Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 30 pojedynków zespół West Ham United (”Młoty”) wygrał 13 razy i zanotował siedem porażek oraz 10 remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do ”Młotów” w 39. minucie spotkania, gdy Pablo Fornals zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Michail Antonio. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny West Ham United. Zespół ”Orłów” otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 58. minucie na listę strzelców wpisał się Conor Gallagher. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Christian Benteke. Niedługo później Michail Antonio wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Młotów”, strzelając kolejnego gola w 68. minucie spotkania. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Crystal Palace przyniosły efekt bramkowy. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy Conor Gallagher po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 2-2. W 79. minucie za Jarroda Bowena wszedł Manuel Lanzini. Trener West Ham United postanowił zagrać agresywniej. W 87. minucie zmienił pomocnika Pabla Fornalsa i na pole gry wprowadził napastnika Andrija Jarmołenkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener ”Orłów” postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jamesa McArthura wszedł Jeffrey Schlupp, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Crystal Palace utrzymać remis. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Declan Rice z zespołu gospodarzy. Była to 90. minuta meczu. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie ukarał piłkarzy Crystal Palace żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast drużyna Crystal Palace w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 11 września zespół Crystal Palace zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Tottenham Hotspur Londyn. Tego samego dnia Southampton FC będzie gościć drużynę West Ham United.