Porażka Brighton z Manchesterem City sprawiła, że pojedynek West Hamu z Tottenhamem był jednocześnie starciem o czwartą pozycję w Premier League. Dodatkowo "Koguty" chciały zmazać plamę po wstydliwej porażce z holenderskim Vittese w Lidze Konferencji. Tam jednak trener Tottenhamu wystawił głównie zmienników. W bramce "Młotów" tradycyjnie znalazł się Łukasz Fabiański. Polski golkiper błysnął tuż przed przerwą, gdy obronił dobry strzał Harry'ego Kane'a. Wcześniej Tottenham miał nadzieję, że otrzyma rzut karny, lecz sędzia po skorzystaniu z VAR podjął inną decyzję. West Ham - Tottenham. Gol Antonio, dobry mecz Fabiańskiego W spotkaniu nie było wielu groźnych sytuacji, lecz West Ham parokrotnie potrafił pokazać się z dobrej strony. W pierwszej połowie dobrą okazję miał Tomas Soucek, a po przerwie piłkarze Davida Moyesa objęli prowadzenie.W 72. minucie bramkę po rzucie rożnym zdobył Michail Antonio. Napastnik West Hamu wyprzedził obrońcę i lewą nogą skierował piłkę do bramki.Dzięki wygranej West Ham awansował na czwartą pozycję w Premier League. Tottenham jest szósty, ale może jeszcze spaść za Manchester United, jeśli ten zdoła pokonać Liverpool FC. West Ham United - Tottenham Hotspur 1-0 (0-0)Bramka: 1-0 Antonio (72.). WG