To by mecz z iście filmowym epilogiem. Przez ponad półtorej godziny wydawało się, że derbowa potyczka pozostanie nierozstrzygnięta. Na tablicy wyników utrzymywał się remis, obaj bramkarze zachowywali czyste konto. Przez większość spotkania Polak nie miał wiele pracy. Na pierwszy celny strzał rywali czekał do 70. minuty, kiedy z rzutu wolnego uderzył Ademola Lookman, ale prosto w ręce Fabiańskiego. Do drugiej interwencji bramkarz "Młotów" zmuszony był kilkadziesiąt sekund później, ale także nie miał większych problemów z obroną strzału Bobby'ego Reida.W pierwszej minucie doliczonego czasu gry prowadzenie gospodarzom dał Tomasz Souczek. Czech przymierzył z pola karnego jak należy i było 1-0.Koniec emocji? Nic z tych rzeczy. W 95. minucie, w ostatniej akcji meczu, w zamieszaniu pod bramką gospodarzy, w którym uczestniczył nawet francuski bramkarz Fulham Alphonse Areola, faulowany był Tom Cairney. Sędzia długo konsultował się z asystentem VAR, a potem sam obejrzał powtórki i przyznał gościom "jedenastkę". Do piłki podszedł Ademola Lookman, ale uderzył fatalnie. Chciał przechytrzyć polskiego bramkarza w stylu Antonina Panenki. Strzelił zbyt lekko, by mogło się to udać. Piłka wylądowała w rękach Fabiańskiego. Była 98. minuta gry. Tym samym golkiper reprezentacji Polski zadał kłam teorii, jakoby nie potrafił bronić rzutów karnych. Teraz czekamy na powtórkę wyczynu w biało-czerwonych barwach. Fabiański wystąpił we wszystkich ośmiu spotkaniach ligowych w tym sezonie. Na "zero z tyłu" West Ham zagrał po raz trzeci. Zdecydowanie więcej pracy miał w sobotę Areola. Francuz w ciągu pierwszych siedmiu minut wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Arthurem Masuaku, poradził sobie z dobitką Aarona Cresswella i obronił potężne uderzenie z dystansu Jarroda Bowena. Także na początku drugiej połowy Areola efektownie odbił piłkę na poprzeczkę po precyzyjnym uderzeniu Cresswella z rzutu wolnego (choć sędzia nie zauważył, że Francuz dotknął piłkę, więc nie zaliczono tego strzału do statystyk). W 88. minucie z ostrego kąta atakował Algierczyk Said Benrahma, ale Areola obronił i jego pierwszy strzał, i dobitkę. West Ham ma 11 punktów i zajmuje 11. pozycję. Fulham jest o sześć pozycji niżej ze stratą siedmiu "oczek". Wcześniej w sobotę Leeds United przegrało w Londynie z Crystal Palace 1:4. Przy bramce dla gości asystował Mateusz Klich. Trzecią z rzędu porażkę poniósł z kolei Everton - z Manchesterem United 1:3. Swojego pierwszego gola dla "Czerwonych Diabłów" strzelił Urugwajczyk Edinson Cavani. Leeds zajmuje 15. miejsce z 10 punktami, Crystal Palace ma 13 i jest na szóstej pozycji. Everton jest piąty - również 13 pkt, a Manchester United czternasty - 10 pkt i jeden zaległy mecz. Na trzecią pozycję z 15 pkt awansowała Chelsea Londyn, która pokonała u siebie Sheffield United 4-1. Goście zdobyli tylko jeden punkt w ośmiu spotkaniach i zamykają tabelę. Na niedzielę zaplanowane są cztery mecze, w tym hit tej kolejki - o 17.30 Manchester City podejmie broniący tytułu Liverpool. "The Reds" w piątek stracili pozycję lidera na rzecz Southampton - drużyna Jana Bednarka pokonała u siebie Newcastle United 2-0 i objęła prowadzenie w tabeli po raz pierwszy od 32 lat Premier League - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz