Defensorzy Watfordu przed meczem mogli być pewni jednego - żeby zatrzymać Arsenal, trzeba powstrzymać zapędy ofensywne Gabończyka. Co innego jednak wiedzieć, co innego wykonać. Aubameyang już po 32 minutach mógł cieszyć się z dubletu. 30-latek najpierw obrócił się z piłką po zagraniu Seada Kolasinacia i wpakował ją do siatki, a następnie dopełnił formalności po dograniu Ainsley'a Maitlanda-Nilesa z prawej flanki. Było to czwarte i piąte trafienie byłego zawodnika Borussii w rozgrywkach ligowych. W 53. minucie "Kanonierzy" przypomnieli jednak, że obrona, delikatnie mówiąc, nie jest ich najmocniejszą stroną. Po fatalnym wznowieniu gry z piątego metra przez Bernda Leno i Sokratisa Papastatopulosa, piłkę w polu karnym londyńczyków przejął Gerard Deulofeu, po czym dograł ją do Toma Cleverley’a, który zdobył bramkę kontaktową. Od początku poprzedniego sezonu piłkarze Arsenalu popełnili 14 błędów prowadzących bezpośrednio do utraty gola - przynajmniej dwa razy więcej niż jakikolwiek inny klub Premier League. To nie był koniec błędów defensywy "The Gunners". W 80. minucie, tuż za linią szesnastego metra, Roberto Pereyra został powalony przez Davida Luiza. Sędzia odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany, zapewniając gospodarzom jeden punkt. TBPremier League - tabela, wyniki, terminarz