Tytuł po raz drugi w ciągu trzech lat zdobyła Chelsea, której rywalem w Londynie w 38. kolejce będzie ostatni w tabeli Sunderland. Z kolei wicemistrzem kraju został inny stołeczny zespół - Tottenham Hotspur. "Koguty" zmierzą się na wyjeździe z również zdegradowanym już zespołem Hull City, którego piłkarzem jest Kamil Grosicki. Ciekawie zapowiada się walka o pierwszą czwórkę, dającą prawo startu w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Zaangażowane są w nią ekipy Manchesteru City - 75 punktów, Liverpoolu - 73 i Arsenalu Londyn - 72. Obecnie trzeci "The Citizens" muszą wygrać, aby zakończyć sezon na podium nie oglądając się na wyniki konkurentów. Podopieczni Hiszpana Josepa Guardioli zagrają na wyjeździe z 16. w tabeli Watfordem. Jeśli utrzymają obecną lokatę, trafią od razu do fazy grupowej Champions League. Drużyna z czwartego miejsca będzie musiała przebrnąć przez jedną rundę eliminacji. Różnice w dorobkach City, Liverpoolu i Arsenalu, także pod względem bilansu bramek, są na tyle nieduże, że realne są wciąż scenariusze, w których dwie z tych drużyn będą musiały rozegrać dodatkowe spotkania barażowe, decydujące o kolejności w tabeli. Zespół z Manchesteru ma bilans bramek 75-39, "The Reds" 75-42, a "Kanonierzy" 74-43. Manchester City będzie na równi z Liverpoolem, jeśli zremisuje z Watfordem 3-3, a "The Reds" pokonają u siebie przedostatnią w tabeli ekipę Middlesbrough 3-0. Z kolei Liverpool będzie miał identyczny dorobek jak Arsenal, jeśli przegra z Middlesbrough 0-2, a "Kanonierzy" zremisują u siebie z Evertonem 1-1. Możliwy, choć mało prawdopodobny jest też scenariusz, w którym Arsenal będzie się musiał pojedynkować z Manchesterem City - zakłada on jednak porażkę podopiecznych Guardioli z Watfordem czterema bramkami. "Moglibyśmy mieć trochę więcej punktów na tym etapie, gdybyśmy nie mieli takiego pecha z kontuzjami. Nie chcę mówić, że to o czymś przesądziło, ale takie są fakty. Było zbyt wielu piłkarzy z urazami. Jeden dodatkowy zawodnik do dyspozycji mógłby rozwiązać ten problem. Potrzebujemy szerszej kadry i na sto procent w przyszłym sezonie będziemy ją mieć" - zapowiedział trener Liverpoolu Niemiec Juergen Klopp, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu. Drużynie, która zajmie piąte miejsce, pozostanie rywalizacja w Lidze Europejskiej. Jeśli Liverpool i Manchester City zdobędą komplet punktów, wówczas do mniej prestiżowych rozgrywek trafi Arsenal. Zdarzyłoby się tak po raz pierwszy, od kiedy trenerem został Francuz Arsene Wenger. "Nie zamierzamy śledzić wydarzeń z innych boisk. Skupiamy się na tym, żeby wygrać mecz z Evertonem. To jest nasz najbliższy cel. Później będziemy się przygotowywać do finału Pucharu Anglii" - poinformował na konferencji prasowej szkoleniowiec. W finale FA Cup "Kanonierzy" zmierzą się 27 maja z Chelsea. Szóste miejsce zajmie Manchester United (66 pkt), którego rywalem na Old Trafford będzie Crystal Palace, a siódme - Everton (61). Od przedostatniej kolejki pewna utrzymania jest ekipa Swansea City, której bramkarzem jest Łukasz Fabiański. "Łabędzie" zmierzą się w niedzielę w Walii z West Bromwich Albion. Ciekawie zapowiada się też rywalizacja o koronę króla strzelców. Jeszcze w czwartek po południu na czele klasyfikacji był Belg Romelu Lukaku z Evertonu, który ma 24 bramki i wyprzedzał o jedną Chilijczyka Alexisa Sancheza z Arsenalu i o dwa najskuteczniejszego w ubiegłym sezonie Harry'ego Kane'a z Tottenhamu. Jednak w zaległym spotkaniu z Leicester City (6-1) napastnik "Kogutów" zdobył cztery gole i to on jest teraz faworytem. Kane został dopiero piątym zawodnikiem w historii Premier League, który strzelił co najmniej 25 ligowych bramek w dwóch kolejnych sezonach. Poprzednimi byli Robbie Fowler, Francuz Thierry Henry, Alan Shearer i Holender Robin van Persie. "To nie do wiary. Cztery gole i to jeszcze po takiej grze całego zespołu... To był wieczór idealny. Przed meczem powiedzieliśmy sobie, że jesteśmy już pewni drugiego miejsca, więc wyjdziemy na boisko, żeby się dobrze bawić. Na takim luzie każdy z nas był w szczytowej formie" - powiedział 23-letni napastnik, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Tottenhamu. W innych spotkaniach ostatniej kolejki AFC Bournemouth Artura Boruca zmierzy się na wyjeździe z mistrzem z ubiegłego sezonu Leicester City, którego piłkarzami są Marcin Wasilewski i Bartosz Kapustka (w czwartek byli na ławce rezerwowych); Burnley podejmie West Ham United, a Southampton zagra przed własną publicznością ze Stoke City.Wyniki, terminarz i tabela Premier League