Transferowa "bomba" w Premier League. Najdroższy ruch w historii ligi
Jedna z transferowych wielkich sag tego lata dobiegła końca, a przynajmniej tak należy sądzić po tym, jak słynne "Here We Go" w swoich mediach społecznościowych opublikował Fabrizio Romano. Według wszelkich informacji Florian Wirtz nie trafi do Realu Madryt, czy Bayernu Monachium. Niemiecki diament zwiąże się umową z Liverpoolem, a jego transfer będzie najdroższy w historii angielskich rozgrywek.

Florian Wirtz od kilkunastu miesięcy był przedmiotem wielu transferowych plotek. Niemiecki pomocnik właściwie od połowy poprzedniego sezonu łączony był z potencjalnym odejściem z Bayeru Leverkusen, ostatecznie jednak w klubie został, bo nie odszedł także Xabi Alonso. Hiszpański trener - twórca fenomenu Bayeru, sezon 2024/2025 przepracował jeszcze w niemieckim klubie, a największą gwiazdą jego zespołu był oczywiście właśnie Wirtz, który miał być nawet blisko przedłużenia umowy.
Gdy więc jasne stało się, że Xabi ostatecznie opuści Bayer i przeniesie się do Realu Madryt wraz z końcem sezonu 2024/2025, to w sposób naturalny zaczęły narastać plotki odnośnie tego, co wydarzy się z Wirtzem. Od początku wydawało się, że w walce o podpis genialnego Niemca są dwa kluby. Mowa o Bayernie Monachium oraz właśnie Realu. Źródła z Hiszpanii mówiły bowiem, że Alonso chciałby kontynuować swoją współpracę z młodym graczem w stolicy Hiszpanii.
Wirtz najdroższy w historii. Wielki transfer Liverpoolu
Według doniesień medialnych "Królewscy" nie chcieli jednak wchodzić do cenowej przebijanki, w związku z tym, że kwota wywoławcza przekraczała 100 milionów euro. Faworytem był więc Bayern, który podobno skłaniał się do wielkiego finansowego wysiłku. Tę opcję Wirtz jednak odrzucił i poleciał do Anglii, a konkretnie do Manchesteru City, a przynajmniej tak się wydawało. Okazało się jednak, że wylot do Anglii wiązał się z obejrzeniem ośrodka treningowego Liverpoolu oraz rozmową z Arne Slotem.
Od tego momentu wszystko przyspieszyło, a porozumienie ws. kontraktu szybko zostało osiągnięte. Wyczekiwano tylko na porozumienie z Bayerem Leverkusen, który oczekiwał za swoją gwiazdę 150 milionów euro. To udało się sfinalizować dość sprawnie. We wtorkowy wieczór w swoich mediach społecznościowych słynne "Here We Go" opublikował Fabrizio Romano, który przekazał, że wszystko jest już dogadane, a Liverpool faktycznie zapłaci za Niemca włącznie z bonusami 150 milionów euro. Pozostały już tylko badania medyczne i oficjalny komunikat.
To sprawia, że Wirtz stanie się pod wieloma względami absolutnym rekordzistą. Pomocnik reprezentacji Niemiec będzie najdrożej kupionym piłkarzem w historii Premier League, a także Liverpoolu, najdrożej sprzedanym piłkarzem z Bundesligi oraz trzecim w ogóle najdroższym zawodnikiem w historii. Liczby z pewnością jednak Wirtza bronią. 22-latek w barwach Bayeru wystąpił w 197 meczach, w których strzelił 57 goli i 65 razy asystował. Wygrał mistrzostwo, puchar oraz superpuchar Niemiec.