Prowadzenie "Koguty" objęły w 33. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Christian Eriksen, w polu karnym gości o piłkę walczyli Jan Vertonghen i Craig Dawson, ten drugi upadł tak nieszczęśliwie, że futbolówka odbiła się od niego i wpadła do siatki. Tottenham w pierwszej połowie mógł strzelić jeszcze jednego gola, ale Harry Kane, lider klasyfikacji snajperów (24 bramki), trafił w słupek. Po zmianie stron to samo przytrafiło się Erikowi Lameli. Piłkarze WBA starali się jednak doprowadzić do wyrównania. I ta sztuka udała im się w 73. minucie. Wtedy w pełni zrehabilitował się Dawson, który po centrze z rzutu rożnego wyskoczył wyżej od Erica Diera, kierując piłkę do siatki obok niezbyt pewnie wychodzącego z bramki Hugo Llorisa. Remis oznacza, że na trzy kolejki przed końcem prowadzące w tabeli "Lisy" mają siedem punktów przewagi nad "Kogutami". Zobacz sytuację w Premier League