Kane urazu nabawił się w starciu z Victorem Lindelöfem, który chcąc odebrać piłkę, niefortunnie kopnął rywala. Dwukrotny król strzelców Premier League, pomimo kontuzji dokończył spotkanie, jednakże boisko opuszczał w towarzystwie lekarzy. - Mamy nadzieję, że to nic groźnego - mówił po spotkaniu Mauricio Pochettino, szkoleniowiec Tottenhamu. Jak podaje "The Independent" kontuzja kostki jest dość poważna i można się spodziewać kilkutygodniowej absencji najlepszego strzelca "Kogutów". Zawodnik musi jeszcze przejść kilka badań, żeby oszacować, jak poważny jest to uraz. - Na razie jest spora opuchlizna. Musimy czekać na wyniki badań - powiedział Pochettino po spotkaniu z Manchesterem United. Kontuzja Kane’a przypadła w najgorszym możliwym momencie dla Tottenhamu. "Koguty" borykają się obecnie z kilkoma problemami kadrowymi, a utrata tak ważnego zawodnika to ogromny problem dla zespołu. Klub opuszcza Son Heung-min, który wyjechał na Puchar Azji i nie będzie do dyspozycji swojego szkoleniowca. Wciąż do zdrowia nie doszedł Lucas Moura, a Fernando Llorente i Vincent Janssen chcą opuścić zespół jeszcze w zimowym okienku transferowym. Kane borykał się w przeszłości z takim urazem. Jest to trzeci z rzędu sezon, w którym napastnik jest zmuszony do absencji ze względu na kontuzję kostki. W minionych rozgrywkach mogło go to wykluczyć z mistrzostw świata w Rosji. Ostatecznie udało mu się wyleczyć na czas i został najlepszym strzelcem rozgrywek. Harry Kane zdobył w barwach Tottenhamu 122 gole w 171 spotkaniach. W sezonach 2015/16 oraz 2016/17 były najlepszym strzelcem Premier League. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League DL