Latem, przy okazji Euro 2020, futbol ostatecznie nie powrócił do domu. Jednak tego, że Wyspiarze wymyślili najpopularniejszą na świecie dyscyplinę sportu, ligę piłkarską, rozgrywki pucharowe, nikt im nie zabierze. To również nad Tamizą na początku XX wieku powstał pomysł otwierania sezonu odświętnym meczem. Początkowo (pierwszy raz w 1908 r.) grano w odmiennej formule niż dziś, mistrzowie First Division kontra najlepszy zespół Southern League, potem Amatorzy kontra Zawodowcy, aż wreszcie od 1921 r. pierwszy raz otwarto sezon w dzisiejszej formule - mistrz kontra zdobywca pucharu. Pomysł wręcz doskonały. Kibice po wakacyjnym poście mają piłkarskie apetyty wyostrzone, na dzień dobry dostają mecz niby towarzyski, ale jednak o stawkę i trofeum. Nie jest to jednak bitwa na śmierć i życie - w przypadku remisu obu uczestników posiadało trofeum w swej siedzibie przez pół roku. Aż do następnego meczu otwierającego sezon. Właściwie wszystkie kraje, gdzie gra się na poważnie w piłkę nożną, skopiowały, w postaci Superpucharu, ten sposób otwarcia sezonu. Pomysł rozlał się na inne gry zespołowe - w ten sposób inauguruje się sezon koszykówki, siatkówki, żużla itd. Nikt dziś nie ma wątpliwości, kto wybiera drużyny do meczu otwarcia sezonu, ale, jak to w Anglii, nie obyło się bez wyjątków. Na przykład w 1950 r. w meczu o Tarczę Dobroczynności zagrała reprezentacja Albionu sposobiąca się do występu na mistrzostwach świata. Wątpliwości były też w przypadku sezonów, gdy któryś z klubów wygrywał zarówno mistrzostwo, jak i FA Cup. Tak było w 1971 r., gdy Arsenal po ustrzeleniu dubletu nie mógł wystąpić w otwarciu sezonu z powodu wcześniej zaaranżowanych spotkań towarzyskich. W tej sytuacji zagrały Liverpool (finalista pucharu) z Leicester City (zwycięzca rozgrywek drugiej ligi). Niespodziewanie trofeum wzniosły "Lisy", był to ich jedyny występ w premierze sezonu, aż do teraz, do 2021 r. Leicester City – Manchester City. Transfery Bramki Leicester, który w sobotnim meczu zagra jako zdobywca FA Cup w 2021 r. (pierwszy puchar kraju w 137-letniej historii klubu!), będzie bronił jeden z bohaterów Euro 2020, Duńczyk Kasper Schmeichel. Poza nim w składzie "Lisów" coraz mniej zawodników, którzy sensacyjnie wygrali Premier League w 2016 r. - Leicester pożegnał się z dwoma graczami, którzy odegrali ważną rolę w wygranej w Premier League w 2016 roku: Christianem Fuchsem i kapitanem Wesem Morganem - mówi nam angielski dziennikarz, Ryan Hubbard, na co dzień kibic Leicester. - Wygląda na to, że klub znacznie się wzmocnił - przyszli: z Lille pomocnik Boubakary Soumare i z RB Salzburg napastnik Patson Daka. Zarówno Harvey Barnes, jak i Ricardo Pereira wyglądają na gotowych do powrotu do dobrej formy po kontuzjach. Uważam, że zespół się nie osłabił, a wprost przeciwnie - wzmocnił. Rywal Leicester City w meczu o Tarczę Wspólnoty, mistrz Anglii Manchester City dokonał latem jednego znaczącego transferu, ale za to jakiego. Jack Grealish z Aston Villi przyszedł do drużyny Pepa Guardioli za 100 (!) milionów funtów. Tym samym przebił o 20 milionów funtów transfer poprzedniego najdroższego angielskiego piłkarza, Harry’ego Maguire’a, który dwa lata temu kosztował Manchester United 80 milionów funtów. Co więcej, może się okazać, że Grealish będzie, przynajmniej początkowo, najdroższym rezerwowym świata. Konkurencja w drugiej linii mistrza Anglii jest bowiem ogromna. Do miejsca w składzie kandydują Kevin de Bruyne, Riyhad Mahrez, Raheem Sterling, Phil Fodden, Bernardo Silva, a przecież Guardiola tęsknie spogląda w kierunku Lionela Messiego. Niewyjaśniony jest również status Harry’ego Kane’a. Tabloidy donoszą, że po Euro jeszcze nie miał czasu spotkać się z nowym managerem Tottenhamu, Portugalczykiem Nuno Espirito Santo. Grealish na zachętę otrzymał numer 10 na koszulce Man City. Jego vis-à-vis w Leicester City, James Maddison, też jest kuszony przez bardziej możne kluby. Maddison ma jeszcze trzy lata kontraktu z Leicester, ale nie takie transfery liga angielska widziała. - Na razie urodziło mu się dziecko, dlatego Maddison bardziej jest zajęty zmianą pieluszek niż myślami o transferze - uspakaja Hubbard. Leicester City - Manchester City. Frekwencja Wembley jest gotowe na przyjęcie kompletu, 90 tysięcy kibiców. Każdy klub otrzymał po około 28 tysięcy wejściówek. Do czwartku oba kluby nie sprzedały jeszcze swojej puli - być może jest to związane z niepewności, co do obecnej sytuacji epidemicznej w Wielkiej Brytanii. Leicester City - Manchester City. Przewidywane składy Leicester City: Schmeichel - Ricardo, Soyuncu, Benković/Nelson, Bertrand - Ndidi, Soumare, Maddison - Barnes, Daka, Vardy. Manchester City: Ederson - Walker, Dias, Stones, Zinczenko - Fernandinho, Gundogan, Mahrez, Bernardo Silva - Sterling, Jesus. Maciej Słomiński