Wyniki, tabela, statystyki Premier League - TUTAJTottenham wiedział, o co gra. Po niedzielnym remisie Leicester z West Ham United (2-2), wicelider miał idealną okazję, by podgonić sensację Premier League i szansy nie zmarnował. Tottenham od początku rozdawała karty. Częściej był przy piłce, śmielej atakował i już po 9. minutach prowadził.Harry Kane pięknie złamał do środka i jeszcze piękniej przymierzył po długim słupku. Piłka wpadła idealnie w boczną siatkę i goście prowadzili.Stoke do przerwy nie miało wielu okazji, by się odgryźć, a w drugiej części do gry znów wziął się Tottenham. Na 2-0 w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił Bamidele Alli, a za chwilę ten sam zawodnik powinien zdobyć kolejnego gola, ale po minięciu bramkarza trafił w słupek.Zdecydowanie bardziej precyzyjny był Kane, który po podaniu Erika Lameli do siatki trafiłby nawet z zamkniętymi oczami.Stoke było kompletnie rozbite, a Tottenham bawił się w najlepsze. Efektem był czwarty gol. Christian Eriksen świetnie dograł do Alliego, a ten pięknym uderzeniem z pierwszej piłki nie dał bramkarzowi szans.Na Tottenham patrzyło się z przyjemnością, tymczasem zawodnicy Stoke wyglądali tak, jakby modlili się już o zakończenie spotkania. Goście mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale ostatecznie zwyciężyli 4-0.Do zakończenia sezonu Premier League zostały cztery kolejki. Tottenham zajmuje drugie miejsce, Stoke jest dziewiąte.Stoke City - Tottenham 0-4 (0-1)Raport meczowy - TUTAJ