Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Southampton FC (”Święci”) zajmował 15., natomiast drużyna Wolverhampton (”Wilki”) - 16. miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 32 spotkania zespół Wolverhampton wygrał 12 razy i zanotował tyle samo porażek oraz osiem remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedyną bramkę meczu zdobył Raul Jimenez dla drużyny Wolverhampton. Bramka padła w tej samej minucie. W zdobyciu bramki pomógł José Sá. W 64. minucie Che Adams zastąpił Armanda Broję. W tej samej minucie Nathan Redmond został zmieniony przez Moussę Djenepo, co miało wzmocnić zespół Southampton FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniela Podence'a na Adamę Traoré. Trener Southampton FC postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił obrońcę Kyle'a Walkera-Petersa i na pole gry wprowadził napastnika Shane Longa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ”Wilków” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Newcastle United. Tego samego dnia Chelsea Londyn będzie rywalem jedenastki ”Świętych” w meczu, który odbędzie się w Londynie.