Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Southampton FC znajduje się na dole tabeli zajmując 14. miejsce, za to zespół Tottenhamu Londyn (”Koguty”) zajmując piątą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 88 spotkań drużyna Tottenhamu Londyn wygrała 43 razy i zanotowała 26 porażek oraz 19 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 13. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Kyle'owi Walkerowi-Petersowi, piłkarzowi ”Świętych”. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Southampton FC w 25. minucie spotkania, gdy James Ward-Prowse strzelił pierwszego gola. W 27. minucie żółtą kartkę otrzymał Mohamed Salisu z drużyny gospodarzy. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Mohamed Salisu osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 27. minucie. Zawodnicy gości odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 41. minucie na listę strzelców wpisał się Harry Kane. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał żółtą kartką Reguilóna, piłkarza gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę zespół Tottenhamu Londyn rozpoczął w zmienionym składzie, za Reguilóna wszedł Matthew Doherty. W 51. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Adamowi Armstrongowi z Southampton FC. W 62. minucie Dele Alli zastąpił Lucasa Mourę. W 69. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Harry'emu Winksowi z drużyny gości. Chwilę później trener Southampton FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Armando Broja, a murawę opuścił Shane Long. Trener Tottenhamu Londyn postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił obrońcę Emersona i na pole gry wprowadził napastnika Bryana Gila. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na siedem minut przed zakończeniem spotkania w zespole ”Świętych” doszło do zmiany. Nathan Redmond wszedł za Adama Armstronga. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Tottenhamu Londyn w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. Drużyna Southampton FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Tottenhamu Londyn przyznał dwie żółte. Zespół Southampton FC w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół ”Kogutów” zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Watford FC. Natomiast w niedzielę Newcastle United zagra z drużyną Southampton FC na jej terenie.