Było to spotkanie zespołów broniących się przed spadkiem. Spotkała się 14. i 18. jedenastka Premier League. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów zespół Fulham FC (”The Cottagers”) wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Osiem meczów zakończyło się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Joachimowi Andersenowi z drużyny gości. Była to 26. minuta meczu. W tym czasie piłkarze Southampton FC (”Święci”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 27. minucie Che Adams dał prowadzenie swojej jedenastce. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Asystę zaliczył James Ward-Prowse. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Southampton FC. Kibice Southampton FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nathana Tellę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Daniel Ings. Posunięcie trenera było słuszne. Nathana Tellę zdobył drugą bramkę w 60. minucie spotkania. Trzeba było trochę poczekać, aby Nathan Tella wywołał eksplozję radości wśród kibiców Southampton FC, strzelając kolejnego gola w tej samej minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola pomagał Kyle Walker-Peters. W 62. minucie Temitayo Olaoluwa zastąpił Joe Bryana. W 63. minucie w jedenastce Fulham FC doszło do zmiany. Ademola Lookman wszedł za André-Franka Zamba. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Fabio Carvalho. Bramka padła po podaniu Bobby'ego De Cordovy-Reida. Trener Fulham FC postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Josha Onomaha i na pole gry wprowadził napastnika Josha Maję, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna ”Świętych”, strzelając kolejnego gola. W 82. minucie wynik ustalił Theo Walcott. Asystę przy bramce zaliczył Nathan Tella. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-1. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Fulham FC przyznał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek jedenastka ”The Cottagers” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Manchester United. Tego samego dnia Leeds United zagra z jedenastką ”Świętych” na jej terenie.