Pierwszego gola mistrzowie Anglii stracili już w 6. minucie. Conor Gallagher popędził do kontry i podał idealnie do po Wilfrieda Zahy - napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej z bliska nie dał szans Edersonowi. City biło głową w mur, na dodatek tuż przed przerwą za brutalny faul z czerwoną kartką z boiska wyleciał obrońca gospodarzy Aymeric Laporte.W 59. minucie znów trafił Zaha, ale był na spalonym i gol nie został uznany. Minutę później wydawało się, że gospodarze wyrównali - do siatki CP trafił Gabriel Jesus, ale po analizie VAR sędzia także nakazał wznowić grę od bramki.W 88. minucie Gallagher pogrążył faworyta - po precyzyjnym uderzeniu z pola karnego piłka odbiła się jeszcze od słupka i po raz drugi Ederson mógł załamać ręce. I sensacja stała się faktem. Crystal Palace, 13. zespół w tabeli, po serii 4 remisów wygrał po raz pierwszy od 11 września.To druga porażka City w tym sezonie, które jest na 3. miejscu w stawce i traci już 5 pkt do prowadzącej Chelsea, które w sobotę na wyjeździe wypunktowało Newcastle 3-0. A jeszcze miesiąc temu to jedenastka Pepa Guardioli świętowała wygraną na Stamford Bridge (1-0)...TM