- Fajna rzecz. Mamy taki ciasny tunel, więc fajnie będzie stanąć na przeciw takich piłkarzy. Miałem okazję mierzyć się z zawodnikami podobnego kalibru. Mniej to na mnie działa, nie jestem już taki podjarany, ale przez 90 minut będę się czuł, jakbym grał w Premier League - mówił ostatnio w rozmowie na kanale "Meczyki" Tymoteusz Puchacz, odnosząc się do zbliżającego się starcia z Liverpoolem w Pucharze Anglii. Sam jednak najprawdopodobniej nie był jeszcze wtedy świadomy, ile radości przysporzy mu niedzielne spotkanie. Reprezentant Polski bez niespodzianki wybiegł w podstawowym składzie ekipy Plymouth. Trener Liverpoolu Arne Slot - także zgodnie z oczekiwaniami - postawił natomiast na mocno eksperymentalną jedenastkę. O odpowiednią jakość w ekipie "The Reds" mieli zadbać jednak między innymi Luis Diaz, Federico Chiesa, Diogo Jota, Harvey Elliott czy Konstantinos Tsimikas. Szczęsny czekał na mecz i usłyszał takie słowa. Reakcja mogła być tylko jedna. "Mam nadzieję" Puchacz triumfuje w meczu z Liverpoolem. Plymouth ograło giganta w FA Cup Problemy Liverpoolu rozpoczęły się już w 11. minucie, gdy kontuzji nabawił się Joe Gomez. Jego miejsce na placu gry zajął Isaac Mabaya. Tymczasem drużyna gospodarzy spisywała się naprawdę solidnie. Czas mijał, a piłkarze "The Reds" nie potrafili znaleźć sposobu na to, by zaskoczyć Tymoteusza Puchacza i spółkę. I tak pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem. O losach rywalizacji przesądziła sytuacja z początku drugiej połowy, gdy sędzia odgwizdał rzut karny, po zagraniu ręką, którego dopuścił się we własnej "szesnastce" wspomniany już Harvey Elliott. Ancelotti już gotowy na wielki hit. Nagle nadszedł cios, kluczowy piłkarz wypada z gry Do piłki podszedł Ryan Hardie, który uderzył pewnie, w swoją lewą stronę, kompletnie myląc bramkarza i doprowadzając do ekstazy miejscową publiczność. W ten sposób zapewnił też swojej drużynie awans do 1/8 finału Pucharu Anglii. Tymoteusz Puchacz rozegrał pełne 90 minut. Przypomnijmy, że Liverpool to aktualny lider wyścigu o tytuł mistrza Anglii na boiskach Premier League. Piłkarze Plymouth Argyle FC zajmują natomiast ostatnie miejsce w tabeli Championship, czyli na drugim szczeblu rozgrywkowym w Anglii. Reprezentant Polski Tymoteusz Puchacz przeniósł się na Wyspy w zimowym oknie transferowym. Do Plymouth trafił w ramach półrocznego wypożyczenia z niemieckiej ekipy Holstein Kiel. Anglicy zagwarantowali sobie jednak opcję wykupu naszego lewego obrońcy/wahadłowego.