"West Bromwich Albion złożył mi hojną ofertę dotyczącą pozostania na The Hawthorns, co świadczy o zaangażowaniu tego ambitnego klubu. Po poważnych rozważaniach zdecydowałem się nie przyjąć tej oferty" - takimi słowami rozpoczął Sam Allardyce swoje oświadczenie zamieszczone na stronie klubu. "Gdybym został i doprowadził do awansu w przyszłym sezonie, to sądzę, że spodziewano by się kontynuacji mojej pracy przynajmniej przez jeszcze kolejny sezon i, niestety, nie czuję się na siłach, by wypełnić takie zobowiązanie na tym etapie mojej kariery" - kontynuował trener. Allardyce: Potrzeba stabilności i kontynuacji Jak dodał, West Bromwich potrzebuje teraz "stabilności i kontynuacji", którą mógłby zapewnić młody i ambitny szkoleniowiec.Sam Allardyce skończy w październiku tego roku 67 lat. Na swoim koncie ma pracę z licznymi angielskimi klubami - przed WBA trenował m.in. Everton, Crystal Palace, Sunderland czy West Ham United. Przez krótki czas pełnił też funkcję selekcjonera reprezentacji Anglii, prowadzą drużynę w jednym oficjalnym spotkaniu - ze Słowacją, w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2018.Anglik przejął ekipę West Bromwich w grudniu 2020 roku, zastępując na stanowisku zwolnionego Slavena Bilicia. Słaby sezon West Bromwich WBA spadło w tym sezonie z angielskiej ekstraklasy. Na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek ekipa "Drozdów" zajmuje 19. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. PaCze