Premier League - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Rooney w sobotę przerwał serię ośmiu występów w Premier League bez bramki. W 66. minucie wykorzystał rzut karny po faulu Irlandczyka Johna O'Shea na Radamelu Falcao. Zanim reprezentant Anglii ustawił piłkę na 11. metrze, w roli głównej wystąpił arbiter, który za przewinienie na Kolumbijczyku postanowił usunąć z boiska... Wesa Browna. Niewielkim usprawiedliwieniem dla sędziego może być fakt, że Kolumbijczyka zaatakowali niemal równocześnie obaj obrońcy, którzy w przeszłości grali wspólnie w ekipie z... Manchesteru. Jak wyjaśnił po spotkaniu arbiter, z jego pozycji widać było, że obaj obrońcy w tym samym momencie zaatakowali Falcao. Próbował się konsultować ws. czerwonej kartki ze swoimi asystentami, ale żaden z nich nie był pewny, który z zawodników sfaulował napastnika United. Eesta w obronę wziął szkoleniowiec Sunderlandu Gustavo Poyet: "Naprawdę trudno było jednoznacznie ocenić, co się stało. Obejrzeliśmy po meczu wideo i nawet taki zapis nie rozwiał wszystkich wątpliwości. Sędzia tłumaczył piłkarzom, że to Brown pierwszy zaatakował Falcao". W 84. minucie Rooney, po 10. trafieniu w sezonie, ustalił wynik na 2-0. Dzięki trzem punktom "Czerwone Diabły", który wystąpiły bez kontuzjowanego Holendra Robina van Persiego, awansowały na trzecią pozycję w tabeli. Mają 50 pkt, o pięć mniej niż ich lokalny rywal - City, który w niedzielę zmierzy się z szóstym Liverpoolem oraz o 10 ustępują Chelsea. Londyńczycy w niedzielę powalczą na Wembley z inną drużyną ze stolicy - Tottenhamem Hotspur w finale Pucharu Ligi. Zespół "ManU" odskoczył na cztery punkty Southamptonowi, który w sobotę przegrał na wyjeździe z West Bromwich Albion 0:1. Ze zwycięstwa cieszył się polski bramkarz Łukasz Fabiański, którego Swansea pokonała na wyjeździe Burnley 1-0. Fabiański nie dał się zaskoczyć zawodnikom Burnley i drużyna walijska mogła się cieszyć z 11. zwycięstwa w sezonie. Siódmej porażki z rzędu doznali piłkarze Aston Villi. Tym razem 0-1 z Newcastle United. Bramkę dla gospodarzy zdobył Senegalczyk Papiss Cisse. W niedzielę, oprócz meczu Liverpoolu z Manchesterem City, Arsenal Londyn podejmie Everton.