Matty Cash był jednym z największych nieobecnych ostatnich zgrupowań reprezentant Polski. Zgrupowań nieudanych, ponieważ zakończonych spadkiem z dywizji "A" Ligi Narodów po porażkach z Portugalią i Szkocją. Prawe wahadło w drużynie Michała Probierza było jedną z tych pozycji, które funkcjonowały najsłabiej. Po kolejnych słabych występach Przemysława Frankowskiego kibice i eksperci zaczęli zastanawiać się, dlaczego selekcjoner w ogóle nie powołuje Matty'ego Casha. Otwarty atak na Igę Świątek. Jan Tomaszewski ma dość, ogłasza kuriozalne żądanie Cash strzelił gola w Premier League. Reprezentant Polski o sobie przypomniał Defensor Aston Villa znów dał o sobie znać. W 14. kolejce Premier League, która tym razem jest rozgrywana w środku tygodnia Matty Cash zdobył gola na 3:0 w meczu z Brentford. Reprezentant Polski zachował się bardzo przytomnie i niczym rasowy skrzydłowy zaatakował piłkę w polu karnym. Kopnął ją i posłał do bramki przy samym słupku. Po jego golu wszyscy kibice Aston Villa bardzo się ucieszyli, a trener Unai Emery po prostu eksplodował z radości. Polskim kibicom nie zostało jednak nic innego, niż zastanawianie się - czy reprezentacja utrzymałaby się w dywizji "A" Ligi Narodów, gdyby Matty Cash dostał powołanie na listopadowe zgrupowanie? Odpowiedzi na to pytanie nie poznamy już nigdy. Mecz Aston Villa - Brentford zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1. Honorowego gola dla "The Bees" w drugiej połowie zdobył Mikkel Damsgaard. Real straci wielką gwiazdę? W hiszpańskich mediach aż huczy, jest reakcja