Kalendarz na Wyspach Brytyjskich jest bardzo napięty, nic więc dziwnego, że trenerzy obu klubów dokonali zmian w składach. W Wolverhampton pięciu, a w Liverpoolu aż dziewięciu, w tym dwóch piłkarzy zadebiutowało w pierwszym zespole - 18-letni Rafael Camacho i o rok młodszy Curtis Jones. Już w czwartej minucie Juergen Klopp musiał dokonać pierwszej korekty w składzie, bowiem kontuzji doznał Dejan Lovren. Zastąpił go Ki-Jana Hoever, który 18 stycznia skończy dopiero 17 lat. Holender został tym samym najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił w barwach "The Reds" w Pucharze Anglii i trzecim najmłodszym we wszystkich rozgrywkach. I to od razu na tak eksponowanej pozycji jak środek obrony, gdzie w poniedziałek partnerował mu Fabinho, a więc nominalny pomocnik. Hoever trafił na Anfield Road we wrześniu 2018 roku ze szkółki Ajaksu Amsterdam i jest reprezentantem "Pomarańczowych" U-17. "Wilki" uzyskały prowadzenie w 38. minucie. James Milner, który w poniedziałek był kapitanem Liverpoolu, stracił piłkę na połowie rywala, przejął ją Diogo Jota, podał do Raula Jimeneza, a ten przebiegł z nią od środka boiska, wpadł w pole karne i strzelił obok Simona Mignoleta, mimo rozpaczliwej pogoni doświadczonego Anglika. W przerwie Klopp musiał jakoś pobudzić swoich graczy, bo piłkarze Liverpoolu zaczęli drugą połowę w lepszym stylu. I już w 51. minucie padło wyrównanie. Divock Origi, który przed zmianą stron miał tylko cztery kontakty z piłką, przymierzył tuż sprzed pola karnego nie do obrony dla Johna Ruddy'ego. To był pierwszy celny strzał "The Reds" w tym meczu. Gospodarze cztery minuty później odzyskali prowadzenie. Ruben Neves zdecydował się na uderzenie z dystansu, po którym piłka znalazła drogę do siatki poza zasięgiem Mignoleta. W 69. minucie z rzutu wolnego strzelił Xherdan Shaqiri, ale piłka muśnięta końcami palców przez Ruddy'ego tylko odbiła się od słupka. Chwilę później na murawie pojawiły się mocne strzelby Liverpoolu - Mohamed Salah i Roberto Firmino, którzy zastąpili Daniela Sturridge'a i Jonesa. Nie pomogło to jednak liderowi Premier League, który został wyeliminowany z Pucharu Anglii po raz szósty w ostatnich ośmiu przypadkach przez rywala z tej klasy rozgrywkowej. Natomiast Wolverhampton musiał czekać od marca 1981 roku, by awansować w Pucharze Anglii, pokonując przeciwnika z najwyższej klasy rozgrywkowej samemu w niej będąc. To prawdziwy szmat czasu. Po zakończeniu spotkania na Molineux odbyło się losowanie czwartej rundy Pucharu Anglii. W najciekawszej parze Arsenal podejmie w Londynie Manchester United. Ta faza odbędzie się w weekend 25, 26 i 27 stycznia. Wolverhampton Wanderers - Liverpool FC 2-1 (1-0). Raport meczowy Bramki: 1-0 Jimenez (38.), 1-1 Origi (51.). 2-1 Neves (55.). Zobacz zestaw par 3. rundy Pucharu Anglii