Z powodu wielu przypadków koronawirusa wykrytych wśród piłkarzy Aston Villi, klub ten zmuszony był wystawić na pucharowe starcie z mistrzem Anglii skład złożony głównie z młodzieżowców. Z tego powodu na ławce rezerwowych gospodarzy znalazło się miejsce dla zaledwie 16-letniego Oliwiera Zycha. Faworyt od początku mocno nacisnął "pedał gazu" i chciał szybko osiągnąć prowadzenie. Udało się to już w czwartej minucie, gdy wykonane prawego skrzydła dośrodkowanie Curtisa Jonesa na gola zdobytego głową zamienił Sadio Mane, było 1-0. Chwilę później podwyższyć mógł Georginio Wijnaldum, co się jednak nie udało. Młodzi piłkarze "The Villa" byli początkowo sparaliżowani, ledwo wychodzili z piłką z własnej połowy. Z czasem jednak stres "puścił", a gospodarze w jednej z nielicznych akcji doprowadzili do remisu. Callum Rowe prostopadle z własnej połowy dograł w kierunku Louiego Barry’ego, a ten popędził co sił w nogach. W sytuacji sam na sam 17-letni zaledwie napastnik nie stracił głowy i umieścił futbolówkę w siatce. Do przerwy pachniało sensacją, mistrz tylko remisował 1-1 z młodzieżowcami Aston Villi. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Po przerwie "The Reds" wyszli na boisko z nastawieniem szybkiego rozwiania wszelkich wątpliwości. Plan ponownego wyjścia na prowadzenie udało się osiągnąć w 60. minucie. Po składnej akcji, ze środka pola karnego mierzonym strzałem w dół bramki wynik na 2-1 zmienił aktywny tego wieczoru Wijnaldum. Tym razem podopieczni Joergena Kloppa nie spuścili z tonu, dopisała też skuteczność. Zaledwie trzy minuty później było już 3-1. Mane dołożył drugą bramkę, którą także zdobył uderzając głową. Liverpool mógł być już spokojny o swój udział w kolejnej rundzie rozgrywek, ale dla pewności, swoje "trzy grosze", czyli trafienie na 4-1, dołożył Mo Salah. W spotkaniu Wolverhampton Wanderers kontra Crystal Palace górą byli gospodarze. Adana Traore popisał się potężną bombą z granicy pola karnego. Piłka jak pocisk leciała w lustro bramki i przełamała ręce próbującego interweniować bramkarza. "Wilki" zameldowały się tym samym w kolejnej rundzie. Aston Villa - Liverpool FC 1-4 (1-1) Bramki: 0-1 Sadio Mane (4), 1-1 Loui Barry (41), 1-2 Georginio Wijnaldum (60), 1-3 Sadio Mane (63), 1-4 Mo Salah (65) Wolves - Crystal Palace 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Adama Traore (35) MR