Umowa Brazylijczyka obowiązuje do 30 czerwca br. Wciąż nie wiadomo, czy uda się do tego czasu dokończyć rozgrywki Premier League. Wszystkiemu winna jest pandemia koronawirusa, która storpedowała świat sportu i sprawiła, że piłka nożna zeszła na dalszy plan. UEFA, która przełożyła już Euro 2020 na rok 2021, zakomunikowała, że podjęte zostaną wszelkie wysiłki, by krajowe rozgrywki zostały zakończone do 30 czerwca 2020 r. Czy jednak uda się tego dokonać? Rozgrywki Premier League miały pierwotnie zostać zwieszone do 3 kwietnia. W czwartek przerwa w angielskich rozgrywkach została jednak przedłużona i potrwa przynajmniej do 30 kwietnia. Pandemia koronawirusa może jednak ponownie wpłynąć na plany włodarzy angielskiego futbolu. W tej trudnej sytuacji skrzydłowy William wykazał się lojalnością gwarantując, że pomoże walczyć Chelsea do ostatniej ligowej kolejki, nawet gdy rozgrywki zakończą się po wygaśnięciu jego kontraktu z klubem. - Nie byłoby dla mnie problemem dokończenie ligi w sposób lojalny dla klubu, bo sam zawsze byłem tak traktowany. Bez względu na podpisany papier. Oczywiście, nie jest to nic pewnego, zobaczymy, co się wydarzy. Nie mam jednak wątpliwości, że jak zawsze będę gotowy, by dać z siebie wszystko dla klubu, bez względu na moją sytuację kontraktową - powiedział Willian w rozmowie z brazylijską stacją telewizyjną Esporte Interativo. Brazylijczyk nie zdołał porozumieć się z Chelsea w sprawie nowej umowy, a kością niezgody okazałą się być długość kontraktu. Klub, ze względu na swoją politykę względem piłkarzy po 30. roku życia, proponował Willianowi tylko roczną prolongatę, na co nie chciał przystać 31-latek. Zainteresowanie usługami skrzydłowego wyrażają dwa angielskie klubu: Arsenal oraz Tottenham, a do wyścigu o zakontraktowanie Williana może dołączyć także FC Barcelona. TB Obecna tabela Premier League - kliknij