Spotkania zaplanowane na ten weekend odwołano dopiero w piątek. Rozgrywki mają zostać wznowione najwcześniej 4 kwietnia. W czwartek koronawirusa stwierdzono u trenera Arsenalu Londyn Mikela Artety. Centrum treningowe drużyny zostało zamknięte, a osobom mającym ostatnio kontakt ze szkoleniowcem zalecono kwarantannę. W piątek natomiast poinformowano, że zarażony jest zawodnik Chelsea Londyn Callum Hudson-Odoi. "Dlaczego czekano tak długo? Na całym świecie odwoływano sportową rywalizację w każdej dyscyplinie, a nam kazano cały czas być w gotowości. Byliśmy niczym króliki doświadczalne. Dla piłkarzy, pracowników klubów i ich rodzin był to tydzień pełen obaw" - zaznaczył Rooney na łamach gazety "Sunday Times". Były zawodnik Manchesteru United, a obecnie drugoligowego Derby County podkreślił, że nie wybaczy piłkarskim władzom, jeśli z powodu ich opieszałości zaraził kogoś ze swojej rodziny. W tabeli Premier League zdecydowanym liderem jest Liverpool. Po 29 kolejkach aż o 25 punktów wyprzedza drugi Manchester City. "Jeśli zajdzie potrzeba, to z radością będziemy grali nawet do września. Na tym polega nasza praca. Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo" - dodał 120-krotny reprezentant Anglii. Jego zdaniem to może być nawet doskonała okazja do tego, aby kolejne sezony zaczynały się zimą. Mistrzostwa świata, które w 2022 roku mają się odbyć w Katarze, zaplanowano bowiem na przełom listopada i grudnia. Pandemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 167 tys. przypadków zakażenia i ok. 6,4 tys. zgonów zarażonych wirusem.Wyniki i terminarz Premier League