Władze Premier League podjęły taką decyzję po tym, jak służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na stadionie Wembley, gdzie w tym sezonie rywali ligowych podejmuje Tottenham, zaleciły, by w sylwestrowe popołudnie na trybunach zasiadło nie więcej niż 43 tys. kibiców, czyli obiekt wypełnił się mniej więcej w połowie. "Liga wybrała to spotkanie właśnie na ten wyjątkowy dzień, licząc że Wembley wypełni się w całości. Mimo że pomni zagrożeń gospodarze jak zawsze dołożyliby maksimum starań w zakresie bezpieczeństwa, to osoby odpowiadające za to na Wembley zaleciły ograniczenie publiczności. Stąd nasza decyzja o zmianie terminu meczu" - zaznaczono w komunikacie. Jak podkreślono, głównym powodem ograniczenia publiczności nie jest zagrożenie na samym obiekcie, ale jego wzrost wynikający ze wzmożonego korzystania z transportu publicznego, głównie metra. Nowy termin wyznaczono na 4 stycznia, choć obie londyńskie drużyny zagrają ligowe pojedynki także dwa dni wcześniej.