Premier League - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Reprezentant Polski rozegrał całe spotkanie. Prowadzenie gościom już w 10. minucie dał Ben Chilwell, z bliska dobijając strzał do pustej bramki. Dwie minuty później z boiska wyleciał obrońca gospodarzy - Ryan Bertrand, który - po konsultacji arbitra z VAR - zarobił czerwoną kartkę za ostry faul na Ayoze Pérezie. "Lisy" szybko wykorzystały przewagę liczebną. Po akcji na lewym skrzydle fatalną interwencję zaliczył Yan Valery, który posłał piłkę wprost pod nogi Youriego Tielemansa, a ten trafił do siatki. Nie minęły dwie minuty, a było 0-3! Obrońcy Southampton byli kompletnie zagubieni, co w 19. minucie wykorzystał Ricardo Pereira. "Lisy" z łatwością dochodziły do kolejnych czystych sytuacji strzeleckich i w 35. minucie bliski szczęścia był Harvey Barnes, ale po jego strzale bramkarz Angus Gunn zatrzymał piłkę na linii bramkowej. Cztery minuty później zostawiony bez krycia Perez strzałem z bliska podwyższył na 4-0 po kapitalnym krzyżowym podaniu Chilwella. Miejscowi mieli dosyć, a rywale świetnie się bawili i tuż przed końcem pierwszej połowy Jamie Vardy strzelił piątego gola. W 57. minucie Perez skompletował hat-tricka. Dostał świetne prostopadłe podanie od Barnesa i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Minutę później było już 0-7! Bednarek pozwolił uciec i dośrodkować Chilwellowi, a kryty "na radar" Vardy z bliska główkował do siatki. James Maddison strzałem z wolnego podwyższył na 8-0, a w doliczonym czasie gry Vardy trafił jeszcze z karnego i "Święci" wyrównali niechlubny rekord największej klęski w historii Premier League. 0-9 przegrali też piłkarze Ipswich Town F.C z Manchesterem United w 1995 roku. To też najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w 131-letniej historii rozgrywek najwyższego szczebla w Anglii. MZ