Bednarek tradycyjnie już wyszedł na murawę w podstawowym składzie "Świętych". Na ławce rezerwowych gości usiadł Artur Boruc. Mecz od początku nie układał się po myśli gospodarzy, którzy już w 10. minucie stracili bramkę. Po rzucie rożnym najlepiej przed bramką Southampton zachował się Nathan Ake, który wygrał powietrzny pojedynek i głową wpakował piłkę do siatki. Przed przerwą piłkarze Bournemouth jeszcze dwa razy wyprowadzili w pole Bednarka i spółkę, choć sędzia uznał tylko jeden z dwóch celnych strzałów Harry'ego Wilsona. W pierwszym przypadku "Świętych" uratował centymetrowy spalony. Gospodarze nie złożyli jednak broni i osiem minut po przerwie strzelili kontaktowego gola. Z karnego, po faulu Steve'a Cooka na Che Adamsie, pewnie trafił James Ward-Prowse. Aaron Ramsdale rzucił się w przeciwległy róg bramki. Mimo prób piłkarzom Southampton nie udało się zdobyć wyrównującej bramki. Co więcej, niemal równo z końcowym gwizdkiem stracili trzeciego gola. Bednarek i wybiegający z bramki Angus Gunn kompletnie się nie zrozumieli. Piłkę przejął Callum Wilson i posłał ją do pustej bramki. Piłkarze Southampton pozostają w środku tabeli. Drużyna Boruca awansowała na trzecią pozycję. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz