Park Ji-sung był zawodnikiem MU w latach 2005-12. W tym okresie wielokrotnie słyszał piosenkę, której fragment nawiązuje do rzekomych upodobań Koreańczyków, a konkretnie - do zwyczaju spożywania psiego mięsa. Fani "Czerwonych Diabłów" śpiewali ją regularnie. Dlaczego były piłkarz wraca do tego teraz, w wieku 40 lat? Niedawno, przy okazji ligowego meczu Wolverhampton z MU, znów usłyszał słowa tej samej piosenki. Po boisku w drużynie gości biegał wówczas jego rodak, Hwang Hee-chan. Park postanowił edukować kibiców. W poniedziałek wystosował apel, by zaniechali śpiewania piosenki, która jego zdaniem wyczerpuje znamiona... rasizmu. Twierdzi, że został o to poproszony przez innych Koreańczyków. Sebastian Staszewski, Radosław Majewski i Sławomir Peszko o polskiej Ekstraklasie - Oglądaj teraz! Manchester United popiera apel Park Ji-suna - W Korei wiele się zmieniło. To prawda, że w przeszłości jedliśmy psie mięso, ale teraz, zwłaszcza młodsze pokolenie naprawdę tego nie znosi. Kultura się zmieniła. Czas przestać kierować się krzywdzącymi nas stereotypami - powiedział Park w podcaście nagrywanym na potrzeby klubowych mediów. Władze MU poparły apel i wezwały swoich kibiców do uszanowania prośby. W latach 2000-2011 Park rozegrał w reprezentacji Korei Południowej 100 meczów i strzelił 13 goli. Brał udział w trzech mundialach - w 2002, 2006 i 2010 roku. UKiPremier League - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz