Jak napisano w oświadczeniu decyzja ta jest "wspierana całym sercem" przez władze Premier League. Postanowienie dotyczące klękania miało zostać potwierdzone po spotkaniu kapitanów poszczególnych zespołów. Podkreślono również, że na rękawach koszulek piłkarskich dalej będzie widniał napis "No Room For Racism" ("Nie ma miejsca dla rasizmu"). Ma to stanowić "nieustające przypomnienie o zobowiązaniu Premier League, jej klubów, zawodników i organu sędziowskiego dotyczącym wykorzeniania rasizmu"."Czujemy teraz, bardziej niż kiedykolwiek, jak ważne jest, abyśmy nadal klękali, bo to stanowi symbol naszej jedności przeciwko wszelkim formom rasizmu" - stwierdzono w komunikacie od zawodników cytowanym przez premierleague.com. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - Sprawdź Premier League. Klękanie budzi zróżnicowane emocje Zwyczaj klękania przed meczami został wprowadzony w angielskiej ekstraklasie w czerwcu 2020 roku. Oprócz słów poparcia, budzi on także krytykę. Piłkarz Crystal Palace, Wilfried Zaha, jako pierwszy "wyłamał się" z całej akcji w lutym br. Jak m.in. stwierdził, gest ten jest "poniżający". EFL także okazało wsparcie dla akcji Wcześniej English Football League, organizacja odpowiadająca za niższe profesjonalne rozgrywki w Anglii (zaplecze ekstraklasy - Championship oraz League One i League Two) stwierdziła, że będzie wspierać wszystkich graczy i inne osoby powiązane z meczami piłkarskimi, które zdecydują się klękać przed pierwszym gwizdkiem. PaCze