Wielu jest ojców tego transferowego sukcesu. Kiedy Manchester United ogłosił, że 36-letni CR7 wraca na Old Trafford, media całego świata zaczęły prześcigać się w spekulowaniu: kto za tym stoi? Wiadomo, że Ronaldo miał doskonałe relacje z legendarnym szkoleniowcem United Alexem Fergusonem, który choć od ośmiu lat jest na emeryturze, wciąż znaczy w klubie bardzo wiele. A więc to Ferguson nakłonił swojego wychowanka do powrotu na Old Trafford po 12 latach? Kto jeszcze stoi za transferem Ronaldo do United? Niektóre portugalskie media wymieniają kolegę z kadry Bruno Fernandesa. Jest gwiazdą United, a z CR7 spędził ostatnio dużo czasu podczas Euro 2020. Radio Observador informowało, że to on przekonał kapitana drużyny narodowej na powrót do klubu, z którym w latach 2003-2009 wygrał trzy tytuły mistrza Anglii i triumfował w Lidze Mistrzów. "A Bola" kluczową rolę w transferze przypisuje Rio Ferdinandowi, byłemu koledze z United, dziś komentatorowi sportowemu. Ferdinand nie zaprzecza. Do powrotu do United zachęcał Ronaldo także obecny trener zespołu z Old Trafford Ole Gunnar Solskjaer. Grali przecież razem w Manchesterze. Norweg mówił, że nie wyobraża sobie, by Portugalczyk - legenda MU, miał pójść do City. Wiadomo było, że niezadowolony ze swojej sytuacji w Juventusie Turyn Ronaldo negocjował z drużyną prowadzoną przez Pepa Guardiolę. To wzburzyło fanów "Czerwonych Diabłów" do tego stopnia, że palili koszulki swojego idola. Ambiwalentne uczucia rywali z Chelsea Niepotrzebnie. Ronaldo wraca do domu. Wciąż budzi ogromne zainteresowanie. W Anglii pytają o jego transfer kogo popadnie. Trener Chelsea Thomas Tuchel powiedział, że ma mieszane uczucia. - Dla Premier League to wspaniała wiadomość, bo pokazuje jak znakomita i silna jest to liga. Dla nas trochę gorzej, bo Ronaldo będzie naszym przeciwnikiem. Życie Chelsea będzie teraz po prostu trudniejsze - stwierdził Niemiec. Triumfator Ligi Mistrzów marzy, by wrócić na tron mistrza Anglii, ale przed kilkoma miesiącami United zdobył tytuł wicemistrzowski i wyprzedził Chelsea w tabeli. Latem Tuchel kupił za 115 mln euro 28-letniego belgijskiego napastnika Romaelu Lukaku, który w poprzednim sezonie zdobył dla Interu Mediolan 24 bramki. I pomógł mu w zdetronizowaniu Juventusu. Był jednak jeden jeszcze lepszy snajper w Serie A. Nazywa się Cristiano Ronaldo i zdobył w minionych rozgrywkach 29 goli. Od 12 lat w Realu Madryt i w Juve Portugalczyk zawsze strzelał ponad 20 goli w ligach hiszpańskiej i włoskiej. Fani United mają prawo liczyć, że tak samo będzie po powrocie do Premier League. W lutym CR7 kończy jednak już 37 lat. Dariusz Wołowski