Z powodu sierpniowych występów w europejskich pucharach Manchester United nie grał w pierwszej kolejce. W drugiej niespodziewanie uległ u siebie Crystal Palace 1-3, a w poprzedniej bardzo szczęśliwie pokonał na wyjeździe Brighton & Hove Albion 3-2. "Potrzebujemy dobrych rezultatów, to jedyny sposób na poprawę nastroju w klubie. Reszta w dłuższej perspektywie się nie liczy" - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej trener "ManU" Ole Gunnar Solskjaer. Norweski szkoleniowiec nie chciał się wypowiadać o ewentualnych wzmocnieniach przed zamknięciem w niedzielę okienka transferowego. "Czerwone Diabły" sprowadziły jedynie holenderskiego pomocnika z Ajaxu Amsterdam Donny'ego van de Beeka. Tottenham w trzech spotkaniach zgromadził cztery punkty. Sezon zaczął od porażki z Evertonem 0-1, później pokonał Southampton Jana Bednarka aż 5-2, a następnie bardzo pechowo zremisował z Newcastle United 1-1. "Koguty" niemal z dnia na dzień prezentują się znacznie lepiej. Być może w odzyskaniu formy pomaga im duża liczba spotkań. Niedzielny mecz będzie ósmym w odstępie zaledwie 22 dni. W czwartek londyńczycy awansowali do fazy grupowej Ligi Europy po wygranej z Maccabi Hajfa 7-2. "Mimo tylu goli nie był to wyjątkowy mecz w naszym wykonaniu. Najważniejsze jednak, że zadanie zostało wykonane" - podkreślił trener Jose Mourinho. Starciem dwóch trenerskich osobistości będzie mecz Leeds z Manchesterem City, które prowadzą, odpowiednio, Argentyńczyk Marcelo Bielsa i Hiszpan Josep Guardiola. "Pawie" są beniaminkiem, ale na razie sprawiają dobre wrażenie. Grają odważnie i choć na inaugurację uległy Liverpoolowi 3-4, to potem pokonały Fulham 4-3 i Sheffield United 1-0. Klich zdobył w tych meczach dwie bramki.