Manchester United już w zimowym okienku zamierza znacznie wzmocnić drużynę i powalczyć o czołowe miejsca w Premier League. Jak poinformował goal.com, na celowniku "Czerwonych Diabłów" znaleźli się Jadon Sancho i Erling Haaland. Sancho w tym sezonie jest czołowym piłkarzem Borussii Dortmund. W dziewięciu meczach Bundesligi zdobył trzy bramki. Cztery razy wystąpił też w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Niemiec. Poza boiskiem sprawia jednak wiele problemów i to może być argument, dzięki któremu niemiecki klub zgodzi się na jego transfer. W październiku, za późno wrócił ze zgrupowania reprezentacji, za co Lucien Favre wlepił mu karę w wysokości 100 tysięcy euro. To tylko jeden z jego wielu wybryków. Cierpliwość władz klubu ma swoje granice, więc już zimą Anglik może zmienić otoczenie. Manchester United jest zainteresowany też napastnikiem Red Bullu Salzburg, Erlingiem Haalandem. Norweg prezentuje w tym sezonie bardzo dobrą skuteczność. W austriackiej Bundeslidze zdobył 15 bramek w 12 meczach. Z kolei w Lidze Mistrzów trafił siedem razy w czterech spotkaniach, a w Pucharze Austrii zagrał dwa razy i zdobył cztery bramki. Dzięki świetnej formie strzeleckiej zwróciły na niego uwagę czołowe europejskie kluby. Dodatkowym argumentem przemawiającym za Haalandem jest jego znajomość z trenerem "Czerwonych Diabłów" Ole Gunnarem Solskjaerem. Szkoleniowiec był trenerem młodego napastnika w norweskim Molde. W barwach tego klubu Haaland wystąpił we wszystkich rozgrywkach 50 razy i zdobył 20 goli. Na razie Haaland skupia się na jak najlepszych występach w Salzburgu. Nawet jeśli pozyska go Manchester United, to prawdopodobnie do końca sezonu, na zasadzie wypożyczenia, pozostanie w austriackim klubie. MPWyniki, terminarz i tabela Premier League