Kontrakt utalentowanego 18-latka z jego obecnym klubem, Rennes, wygasa w 2022 roku. Francuski klub chce więc skorzystać z okazji i jeszcze tego lata zarobić na środkowym pomocniku. Według dziennikarza Sky Sports Italia, Fabrizio Romano, Rennes jest skłonne zgodzić się na odstąpienie zawodnika za 30 mln euro. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Rennes obniża swoje oczekiwania finansowe Jak zwraca uwagę "Marca", cena ta jest zdecydowanie niższa, niż w zeszłym roku, gdy za tego samego gracza Bretańczycy żądali 70 mln euro. Klub chce jednak uniknąć sytuacji, w której Camavinga odejdzie w kolejnym letnim okienku jako wolny zawodnik. Faworytem do przejęcia piłkarza jest Manchester United, który ma jednak chęć wydać jedynie 25 mln euro. "Czerwone Diabły" mają jednak mocną pozycję negocjacyjną, gdyż wygląda na to, że inne duże kluby, które były Eduardo Camavingą zainteresowane, wycofały się już z wyścigu.Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Eduardo Camavinga już nie jest celem Realu i PSG W kontekście Francuza mówiono m.in. o obserwacji ze strony Realu Madryt, ale "Królewscy" nie wykonali jak na razie żadnego większego kroku w kierunku podpisania z nim umowy. Z kolei jak informuje dziennik "Le Parisien" zainteresowanie straciło też Paris Saint-Germain, z którym Camavinga również był wcześniej łączony.Gdyby wicemistrzowi Anglii udało się podpisać umowę z pomocnikiem, to "Czerwone Diabły" miałyby na koncie trzeci duży transfer tego lata - wcześniej na Old Trafford sprowadzono bowiem Jadona Sancho z Borussii Dortmund oraz Toma Heatona z Aston Villi. Dla Heatona to powrót do klubu kierowanego obecnie przez Ole Gunnara Solskjaera po 11 latach. PaCze