Goście objęli prowadzenie już w trzeciej minucie. James Rodriguez zagrał prostopadle do Richarlisona, który uderzeniem przy dalszym słupku pokonał Alissona Beckera. Potem do głosu doszli "The Reds". Uderzenia Jordana Hendersona i Trenta Alexandra-Arnolda końcami placów bronił jednak Jordan Pickford. Ekipa Juergena Kloppa ma w tym sezonie wielkiego pecha. Po półgodzinie z murawy zszedł bowiem Henderson. Kapitan Liverpoolu doznał kontuzji, próbował jeszcze pozostać na boisku, ale nie dał rady i zastąpił go Nathaniel Phillips. To kolejny ważny piłkarz, który ma kłopoty zdrowotne w ekipie mistrza Anglii. W 33. minucie "The Toffees" mogli podwyższyć prowadzenie. Z lewej strony dośrodkował Lucas Digne, w polu karnym "główkował" Seamus Coleman, ale prosto w środek bramki i Alisson był na posterunku. Liverpool po zmienia stron przycisnął derbowego rywala. Bardzo blisko wyrównania byli w 69. minucie. Roberto Firmino zagrał w pole karne, gdzie rezerwowy Xherdan Shaqiri jeszcze podał do Mohameda Salaha, ale Egipcjanin przegrał pojedynek z Pickfordem.To jednak goście strzelili drugiego gola. Wyprowadzili kontrę, Richarlison podał do Dominica Calverta-Lewina, którego strzał obronił Alisson, a potem napastnik Evertonu przewrócił się o leżącego Alexandra-Arnolda. Do rzutu karnego podszedł Gylfi Sigurdsson i pokonał Alissona."The Toffees" wygrali na Anfield Road pierwszy raz od 1999 roku. W tabeli oba zespoły pozostały na swoich miejscach - Liverpool jest szósty, a Everton siódmy, ale zrównały się punktami. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premie League