Do wspomnianej sytuacji miało dojść w pierwszej połowie spotkania, o czym poinformował brytyjski "The Sun". W ujęciu sprawcy pomogli zgromadzeni na trybunach fani, którzy z dezaprobatą przyjęli rasistowskie inwektywy i wezwali odpowiednie służby. Ochrona zainterweniowała natychmiastowo i wyrzuciła kibica z trybun. Zajściem zainteresowali się także włodarze Manchesteru, którzy wszczęli dochodzenie w tej sprawie. Nie wykluczają zakazów stadionowych, a także wkroczenia do akcji policji. - Ta osoba została zidentyfikowana i usunięta ze stadionu. Obecnie w trybie priorytetowym badamy całą sytuację. Rasizm i wszystkie formy dyskryminacji są nie do zaakceptowania i nie odzwierciedlają wartości naszego klubu - komentuje rzecznik prasowy "Czerwonych Diabłów". Opisane zajście nie było jedyną formą interakcji na linii piłkarz-kibice. Po końcowym gwizdku do fanów gospodarzy, w sobie tylko znanym celu, podszedł Alex Oxlade-Chamberlain. Anglik próbował przybić z nimi "żółwika", lecz ci cofnęli ręce, nie chcąc okazywać sympatii zawodnikowi z obozu rywala. Warto pochwalić kibiców, ochronę i władze Manchesteru United za natychmiastową i zdecydowaną reakcję w sprawie obrażania Alexandra-Arnolda. Rasizm to jeden z palących problemów światowego futbolu, który w ostatnich dniach ponownie daje o sobie znać. W poniedziałek informowaliśmy o tym, że policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o rasizm, którego mieli się dopuścić podczas sobotniego meczu Pucharu Anglii Haringey Borough - Yeovil Town (więcej o tej sprawie przeczytasz TUTAJ). Wcześniej do skandalu na tle rasistowskim doszło podczas eliminacji Euro 2020 na stadionie w Sofii. Bułgarscy kibice obrażali czarnoskórych graczy reprezentacji Anglii. Z trybun słychać było okrzyki imitujące małpy, pokazywano też nazistowskie gesty. Z tego powodu sędzia dwukrotnie przerywał spotkanie. Przykład z Anglii mogłyby czerpać przede wszystkim osoby związane z futbolem we Włoszech. Na boiskach Serie A od początku sezonu doszło już do kilku aktów rasizmu. Problem starał się nagłośnić prezydent FIFA Gianni Infantino, stawiając za wzór kluby z Premier League. - Nie możemy akceptować rasizmu w społeczeństwie i w futbolu. Sytuacja we Włoszech wcale się nie poprawiła. Rasizm można zwalczać edukacją, potępianiem go i dyskusją na jego temat. Trzeba zidentyfikować odpowiedzialnych za te zajścia i wyrzucić ich ze stadionów. Ludzie muszą wiedzieć, że za takie czyny na pewno spotka ich kara, podobnie jak w Anglii. Nie można obawiać się piętnowania rasizmu, musimy zwalczać go, dopóki nie ustanie - mówił Infantino. Walka z rasizmem wymaga oczywiście czasu i chęci. Wydarzenia na Old Trafford dają jednak nadzieję na to, że nie jest to "walka z wiatrakami". TB Premier League - wyniki, tabela, terminarz, strzelcy