- Nie celebrujemy już bramek, ciągle czekamy. Spalone są odgwizdywane co do milimetra. Wiele rzeczy nie jest takich samych, to prawda - powiedział szkoleniowiec mistrzów Anglii na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem ligowym na wyjeździe z Fulham. - Początkowo byłem zwolennikiem VAR, ponieważ uważałem, że najważniejsze jest podejmowanie uczciwych decyzji. Nie jestem pewien, czy wystarczająco dobrze przemyśleliśmy VAR, ile czasu zajmie podjęcie właściwej decyzji i jak to wpłynie na grę, którą wszyscy kochaliśmy - dodał. W środę wyjazdowy mecz Liverpoolu z FC Midtjylland (1-1) w Lidze Mistrzów był trzykrotnie przerywany z powodu analizy wideo spornych sytuacji. Mistrzom Danii przyznano rzut karny i każdej z drużyn anulowano po jednej bramce. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! af/ co/