"W pierwszej kolejności będziemy świętować we własnym gronie, na tyle, na ile pozwolą nam warunki. Potem zrobimy też fetę z fanami, ale wtedy, kiedy będzie to dla wszystkich bezpieczne" - powiedział w wywiadzie dla BBC. Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie zgromadzenia są zakazane. Mecze piłkarskie - w niemal wszystkich ligach, które wznowiły rozgrywki - odbywają się bez udziału publiczności, choć coraz więcej krajów mówi już o ograniczonym powrocie widzów na trybuny.Liverpool po 29 kolejkach jest zdecydowanym liderem Premier League. W tabeli ma 25 punktów przewagi nad Manchesterem City, który ma jednak do rozegrania jeden zaległy mecz."Czy to ma znaczenie kiedy odbędzie się feta? Nie. Ważne, żeby była. Potrzebujemy tylko jednego dnia, w którym każdy będzie mógł uczestniczyć w świętowaniu i zrobimy to" - zapewnił Klopp."The Reds" do zapewnienia sobie pierwszego od 30 lat tytułu potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw. Sezon ma zostać wznowiony 17 czerwca.Pandemia koronawirusa spowodowała duże zawirowania w sportowym kalendarzu, także piłkarskim. O rok zostały przełożone mistrzostwa Europy, a ligi zostały na jakiś czas zawieszone. Teraz powoli wszystko znowu budzi się do życia, mimo że wirus nadal atakuje. Na całym świecie zarażonych jest już 6,4 mln ludzi, a zmarło ponad 378 tys. W Wielkiej Brytanii zachorowało dotychczas prawie 277 tys. osób i zanotowano 39 tys. zgonów.