W pierwszym meczu 10. kolejki Premier League, Leicester pokonało Southampton aż 9-0. Była to najwyższa porażka "Świętych" w historii. "Lisy" swojego rekordu nie pobiły, bo w 1928 roku 10-0 pokonały Portsmouth. Wieku ekspertów uważa, że świetna forma Leicester, to zasługa pracy Brendana Rodgersa. Objął on zespół 27 lutego 2019 roku i w poprzednim sezonie zajął 9. miejsce w Premier League. W tym sezonie jego zespół prezentuje się też bardzo dobrze. Jest w czołówce i ma szansę powtórzyć wyczyn z sezonu 2015/16, kiedy zdobył mistrzostwo Anglii. Rodgers nie zdobył jeszcze pucharu za zwycięstwo w Premier League. Dwa razy, jako trener Celticu Glasgow, wygrywał rywalizację w Szkocji. Wcześniej, od czerwca 2012 roku, do 4 października 2015 roku, prowadził Liverpool. Jego najlepszym osiągnięciem z tym zespołem było drugie miejsce w sezonie 2013/14. Wielu ekspertów wróży mu przejście do czołowych angielskich klubów. Jednym z nich jest Gary Neville, który stwierdził, że widziałby Rodgersa w Manchesterze City. - Jest innowacyjny i wydaje się być świetnym trenerem, zawodnicy lubią z nim współpracować, a ja zadaję teraz pytanie, dlaczego nie byłby postrzegany jako trener jednego z dużych klubów - powiedział były reprezentant Anglii, na antenie Sky Sports. - Kto może zmienić Pepa Guardiolę w Manchesterze City? Prawdopodobnie nie będzie to Brendan Rodgers, bo właściciele klubu nie wezmą go pod uwagę. Ale dlaczego nie? Patrząc na to, co zrobił w piłce i jaki progres zanotowali jego zawodnicy, sądzę, że należy się mu miejsce w jednym z czołowych klubów Premier League - dodał Anglik. MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League