"Everton był przerażony, gdy dowiedział się o incydencie z udziałem piłkarza pierwszej drużyny, który zignorował wytyczne rządu i politykę klubu w związku z kryzysem wywołanym przez koronawirus" - napisano w oświadczeniu klubu. Nie wspomniano jednak o ewentualnej karze, którą miałby ponieść zawodnik. Według dziennika "Daily Mirror" Kean sam nagrał i wysłał filmik z imprezy do grupy znajomych na aplikacji mobilnej Snapchat.20-letni reprezentant Włoch pochodzenia iworyjskiego występuje w Evertonie od ubiegłego roku. Do klubu z Liverpoolu przeszedł z Juventusu Turyn za 27,4 mln euro.Według ostatnich danych w Wielkiej Brytanii liczba zakażonych koronawirusem zbliża się do 150 tys. Zmarło ponad 20 tys. osób.