Widmo degradacji wisi nad siedmioma zespołami. Obecnie ostatnie miejsce zajmuje Burnley, które zgromadziło 26 punktów. Wyprzedzają go Queens Park Rangers - 27, Sunderland - 33 i jeden zaległy mecz, Hull City i Leicester City - po 34, a także Newcastle United i Aston Villa - po 35. Burnley może stracić szansę na utrzymanie już w ten weekend, kiedy zagra na wyjeździe z Hull City. Beniaminek chwalony był w tym sezonie za styl i waleczność, ale bramek i punktów zdobywał zdecydowanie za mało. Teraz musi nie tylko pokonać "Tygrysy", Aston Villę i Stoke City, ale też liczyć na korzystne wyniki w innych spotkaniach. "Pozostały nam jeszcze trzy mecze, więc nie rezygnujemy z walki. Nie mamy zamiaru się użalać, trzeba się otrzepać i iść dalej" - powiedział pomocnik Burnley Matt Taylor. Niewiele lepsza jest sytuacja innego beniaminka - QPR. Zespół prowadzony, po odejściu Harry'ego Redknappa, przez Chrisa Ramseya czeka w niedzielę mecz z walczącym o wicemistrzostwo z Manchesterem City, ale przy niekorzystnych wynikach sobotnich meczów QPR może stracić szansę na utrzymanie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na Etihad Stadium. Najlepiej z beniaminków prezentuje się Leicester City, w którego składzie regularnie występuje Wasilewski. Wyprzedza o jeden punkt 18. w tabeli Sunderland i jest też minimalnie lepszy od Hull City - sklasyfikowany jest wyżej dzięki większej liczbie zdobytych goli, ponieważ liczba punktów i różnica bramek są identyczne. W poprzedniej kolejce "Lisy" odniosły cenne zwycięstwo nad Newcastle United 3-0. "To wspaniały występ i rezultat, który przybliża nas do celu. Daliśmy sobie bardziej realną szansę na pozostanie w Premier League, a to bardzo ważne" - mówił po tym spotkaniu trener Nigel Pearson. Rywalem Leicester będzie w sobotę Southampton. Początek o godzinie 16, podobnie jak rozpoczęcie starcia Hull City - Burnley. Do ciekawego meczu dojdzie też w niedzielę, kiedy Chelsea podejmie wciąż walczący o czwarte miejsce Liverpool. "The Reds" tracą cztery punkty do Manchesteru United i chcą go wyprzedzić, aby zapewnić sobie miejsce w eliminacjach następnej edycji Ligi Mistrzów. "Czerwone Diabły" zagrają w sobotę z Crystal Palace. Rywalizacja o drugie miejsce rozstrzygnie się prawdopodobnie między Manchesterem City a Arsenalem Londyn, którego piłkarzami są Wojciech Szczęsny i Krystian Bielik. Obecnie wiceliderem jest broniący tytułu zespół z północy, ale "Kanonierzy" mają jednakową liczbę punktów i jeden zaległy mecz. Arsenal zmierzy się w poniedziałek w Londynie ze Swansea City, w którego bramce zagra najprawdopodobniej Łukasz Fabiański. Szczęsny w ostatnich miesiącach był rezerwowym, a sprowadzony w styczniu Bielik nie miał dotychczas okazji zadebiutować. Premier League - Wyniki, tabela i statystyki. Kliknij tutaj!