33-letni Urugwajczyk był bohaterem rozegranego 29 listopada ligowego spotkania z Southampton FC (3-2). Jego zespół przegrywał 0-2 (pierwszego gola dla rywali zdobył Jan Bednarek), ale Cavani strzelił dwa gole i zanotował asystę. Po meczu otrzymał mnóstwo wiadomości z gratulacjami w mediach społecznościowych, a na jedną z nich - od znajomego - odpisał: "Gracias negrito". Wpis, który szybko został usunięty, zwrócił uwagę angielskiej federacji. W wyniku czwartkowego zawieszenia Cavani nie wystąpi w ligowym meczu z zespołem Aston Villa, półfinale Pucharu Ligi z Manchesterem City i meczu Pucharu Anglii z Watfordem. Jak poinformowała FA w oświadczeniu, komentarz opublikowany na Instagramie napastnika Manchesteru United był m.in. obraźliwy i niestosowny. Klub z Old Trafford oświadczył, że Cavani zdecydował się nie kwestionować zarzutów z szacunku dla FA i "walki z rasizmem w piłce nożnej". "Pomimo jego szczerego przekonania, że po prostu wysłał serdeczne podziękowania w odpowiedzi na gratulacyjną wiadomość od bliskiego przyjaciela, zdecydował się nie kwestionować zarzutów" - napisano w oświadczeniu klubu. Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!