Rozgrywki w Premier League zostały zawieszone 13 marca. Na razie nie wiadomo, kiedy sezon zostanie wznowiony. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć w poniedziałek. Jednym z pomysłów na dokończenie ligi jest rywalizacja na neutralnym terenie. Kilka klubów jest jednak przeciwnych takiemu rozwiązaniu. Jednym z nich jest Aston Villa. "The Villans" bronią się przed spadkiem z Premier League. Są na przedostatnim, 19. miejscu w tabeli. Z 25 punktów, które zdobyli, aż 17 wywalczyli na własnym stadionie. Nic więc dziwnego, że nie chcą zgodzić się na grę na neutralnym boisku. - Osobiście jestem przeciwny - powiedział Purslow w rozmowie z "talkSport". - Jesteśmy klubem, który jest dumny ze swojej formy na własnym stadionie. Odnieśliśmy na nim dwie trzecie naszych zwycięstw w tym sezonie. Zostało nam sześć meczów u siebie - dodał.