Piłkarzy Arsenalu czekają drugie z rzędu ligowe derby stolicy Anglii. Po remisie 1-1 z Tottenhamem w ubiegły weekend, tym razem zmierzą się w siódmej kolejce na stadionie rywala z prowadzącą w tabeli Chelsea. Szczęsnego czeka trudne zadanie, bowiem "The Blues" w dotychczasowych sześciu meczach w Premier League zdobyli 19 bramek - najwięcej w lidze. W świetnej formie jest reprezentant Hiszpanii Diego Costa, który jest autorem ośmiu z tych goli. Gdyby jednak pochodzący z Brazylii napastnik miał gorszy dzień, Chelsea ma wielu innych specjalistów od zdobywania bramek, takich jak Belg Eden Hazard, Niemiec Andre Schuerrle czy Hiszpan Cesc Fabregas, który zagra przeciwko byłym kolegom. Fabregas był zawodnikiem Arsenalu w latach 2003-2011. Później spędził trzy sezony w Barcelonie, z której powrócił tego lata na Wyspy do zespołu lokalnego rywala. Gra na pozycji najlepszego strzelca w historii Chelsea Franka Lamparda, który jest wypożyczony do Manchesteru City, a od nowego roku przeniesie się do Stanów Zjednoczonych. - Zmienianie zespołów to część rzeczywistości piłkarskiej. Kibice Arsenalu powinni pamiętać, że to ich klub nie wykorzystał opcji wykupienia mnie z Barcelony. A ja chciałem tylko dalej grać w piłkę i się tym cieszyć. Uznałem, że moja kariera wymaga przyjęcia oferty Chelsea - tłumaczył na łamach dziennika "The Sun" Fabregas. Zapewnił jednak, że nie chowa wobec byłej drużyny żadnej urazy. - Arsenal jest mi bardzo bliski. Wciąż mam tam przyjaciół, z którymi utrzymuję dobre relacje, ale w futbolu wszystko się zmienia - dodał. Oba zespoły spotkały się ostatnio 22 marca w tysięcznym meczu Arsene'a Wengera w roli szkoleniowca Arsenalu. Francuz nie wspomina jednak tego jubileuszu dobrze, ponieważ jego podopieczni przegrali wówczas aż 0-6. "Kanonierzy" są obok Chelsea jedyną niepokonaną w ekstraklasie drużyną, ale mają o sześć punktów mniej od lidera, ponieważ zremisowali aż cztery z sześciu spotkań. "The Blues" nie wygrali tylko raz - w starciu z broniącym tytułu Manchesterem City (1-1). Starcie na Stamford Bridge zaplanowano na niedzielę na godzinę 15.05. W tym samym czasie Tottenham Hotspur prowadzony przez Argentyńczyka Mauricio Pochettino zmierzy się z niespodziewanym wiceliderem ekstraklasy Southampton - byłym klubem tego szkoleniowca. O 13.00 tego dnia Manchester United podejmie Everton niemal dokładnie w 10. rocznicę debiutu Wayne'a Rooneya w barwach "Czerwonych Diabłów", do których przeszedł z... Evertonu. Wówczas 18-letni Rooney kosztował 20-krotnego mistrza Anglii 27 milionów funtów. W niedzielę będzie jednak oglądał mecz z trybun, bowiem w poprzedniej kolejce umyślnie kopnął rywala w starciu z West Ham United (2-1) i zobaczył czerwoną kartkę, oznaczającą wykluczenie na trzy kolejne mecze. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz