Sagi transferowe z udziałami polskich piłkarzy były stałym punktem minionego okienka transferowego. Najpierw sporo znaków zapytania postawiono przy przenosinach Arkadiusza Milika do AS Roma, a teraz równie dynamicznie przedstawia się sytuacja innego kadrowicza - Kamila Grosickiego. Jak twierdził angielski "The Athletic" Grosicki zdecydował się na przenosiny do Nottingham Forest w ostatniej chwili i nadal nie ogłoszono pozyskania polskiego pomocnika ze względu na dokumentację, która bardzo późno wpłynęła do władz angielskiej ligi. Wówczas przypuszczano, że wszystko wyjaśni się w poprzednim tygodniu, lecz do tego nie doszło. Portal "nottinghampost.com" dodaje, że ostateczna decyzja w sprawie polskiego pomocnika ma zostać ogłoszona we wtorek, a co więcej, taką wskazówkę potwierdził sam "Grosik" za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Z kolei "The Telegraph" spekuluje o możliwych konsekwencjach braku zgody na przenosiny Polaka. Wtedy sprawa miałaby trafić do trybunału arbitrażowego. Póki co kwestia wypożyczenia nadal jest wyjaśniania: - Sprawa w dużej mierze znajduje się w rękach klubu i ligi - powiedział trener Nottingham Forest Chris Hughton.Szkoleniowiec miał nawet pozostawić jedno wolne miejsce w 25-osobowej kadrze Nottingham. Grosicki nie jest natomiast brany pod uwagę przez sztab szkoleniowy West Bromich. W tym sezonie zagrał jedynie 55 minut w meczu Pucharu Anglii. Premier League - wyniki, tabela, strzelcyPA