Piłkarze West Hamu wykonywali rzut wolny. Po wrzutce w pole karne doszło do ostrego starcia pomiędzy Craigiem Dawsonem i Che Adamsem. Obaj starli się w walce o piłkę. Adams się przewrócił, a gdy wstawał, otrzymał mocne kopnięcie w głowę. Jego autorem był właśnie Dawson. Choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie to obrońca "Młotów" nie został w żaden sposób ukarany. Ba, sędzia nie zagwizdał nawet rzutu wolnego. Na szczęście Adams nie ucierpiał. Szybko się podniósł i wrócił do gry. MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!