Kante, który do Chelsea trafił w 2016 roku z Leicester City, obecnie należy do najlepszych defensywnych pomocników na świecie. Ciężko sobie wyobrazić brak Francuza w wyjściowym składzie "The Blues". Zdaniem Contego 26-latek swoją grą zasłużył na najwyższe wyróżnienia, choć przyznaje jednak, że w starciu z graczami ofensywnymi Kante nie ma większych szans w głosowaniach. - Kiedy jeszcze sam byłem czynnym zawodnikiem, chciałem zdobyć Złotą Piłkę. Znałem jednak swoją charakterystykę, wiedziałem, za jakie rzeczy odpowiadam na boisku. Nie strzelałem wielu goli, więc szybko uświadomiłem sobie, że, choć w miałem wiele sukcesów na koncie, zdobycie tej nagrody jest dla mnie niemożliwe - powiedział Conte. - Kante ma inne zadanie, niż zdobywanie bramek. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mu się zgarnąć Złotą Piłkę. W pełni na to zasługuje, ale zawodnicy defensywni mają utrudnione zadanie. Paolo Maldini nigdy tej nagrody nie zdobył, a przecież był najlepszym obrońcą na świecie. Podobnie Gianluigi Buffon, który przez lata należał do ścisłej świtowej czołówki wśród bramkarzy. Taki już urok tego głosowania - zakończył menedżer Chelsea. W tegorocznym głosowaniu Kante zajął ósme miejsce. Był najwyżej sklasyfikowanym piłkarzem z Premier League. MAK