Triumfatorzy Ligi Mistrzów przewodzą w tabeli z kompletem 18 punktów i już o pięć wyprzedzają mistrza Anglii, Manchester City. Ekipa Liverpoolu po raz ostatni świętowała mistrzostwo kraju w 1990 roku. "The Reds" objęli prowadzenie w Londynie już po niespełna kwadransie gry. Mohamed Salah zagrał krótko podeszwą z rzutu wolnego, a Trent Alexander-Arnold posłał petardę w okienko bramki "The Blues". Kepa nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W 27. minucie kibice na Stamford Bridge przedwcześnie cieszyli się z wyrównania, gdy piłkę do siatki skierował Cesar Azpilicueta. Sędzia dopatrzył się spalonego. Po chwili było już 2-0 dla gości. Kolejny rzut wolny przyniósł dośrodkowanie Andy'ego Robertsona z lewej strony i efektowną główkę Roberto Firmino. Po przerwie Kepa kilka razy ratował drużynę Chelsea przed utratą kolejnych bramek, ale gospodarze nie złożyli broni. W 71. minucie drużynę poderwał N'Golo Kante, który kapitalnie wdarł się w linię defensywną Liverpoolu i precyzyjnym strzałem w okienko zdobył kontaktową bramkę. Podopieczni Franka Lamparda nieco odważniej zaatakowali w końcówce, ale nie zdołali zdobyć wyrównującej bramki. Najbliższy szczęścia był wprowadzony w drugiej połowie Michy Batshuayi, który główkował tuż obok słupka. Fatalnie spudłował za to z kilku metrów Mason Mount. Na razie gracze Chelsea muszą się zadowolić miejscem w środku tabeli. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz