Wyróżniający się w PKO Ekstraklasie Polacy co jakiś czas zwracają na siebie uwagę zagranicznych klubów. Ostatnie miesiące były solidne w wykonaniu Jakuba Modera i Michała Karbownika, którzy zostali piłkarzami angielskiego Brighton and Hove Albion. Pierwszy z nich dołączył do drużyny prowadzonej przez Grahama Pottera od 1 stycznia, drugi natomiast zrobi to po zakończeniu bieżących rozgrywek. Pierwsza myśl? Dobry wybór - najbardziej popularna liga na świecie, krok do przodu, młody - a zarazem ambitny - szkoleniowiec, wokół nieźli zawodnicy, na dodatek grający ofensywny i ładny dla oka futbol. W piłce nożnej najważniejsze są jednak wyniki. Sęk w tym, że za zespołem rozgrywającym domowe spotkania na Amex Stadium, osiągane rezultaty nie przemawiają. Premier League to najbardziej wymagająca liga, stwarzane sytuacje podbramkowe i posiadanie futbolówki nie zagwarantuje miejsca w połowie tabeli czy nawet utrzymania. W przeszłości z angielską elitą żegnały się ekipy, które zyskiwały sympatię postronnego kibica z powodu konstruowania ciekawych akcji. Spadały, bo popełniały banalne błędy w defensywie, bądź "popisywały się" rażącą nieskutecznością. Jeżeli Brighton nie chce powtórzyć losu chociażby sprzed roku Norwich City (pierwszy z brzegu i najnowszy przykład), to trener Potter musi zmobilizować swoich podopiecznych, żeby wzięli się w garść. Różdżki Harry'ego nie użyje, trzeba więc szukać innego sposobu. "The Seagulls" - po polsku "Mewy" - w bieżącym sezonie zajmują ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, choć stylem zasługują nawet na miejsce w połowie stawki. Przewaga nad strefą spadkową wynosi dwa "oczka". Patrząc na coraz lepszą postawę osiemnastego Fulham, a także na zmianę szkoleniowca w West Bromwich Albion (Sam Allardyce to specjalista od trudnych misji, 0-5 z Leeds nie zmienia tej opinii), to wniosek nasuwa się jeden - piłkarze Brighton muszą włączyć drugi bieg, oglądać się za plecy i próbować ścigać znajdujące się przed nimi zespoły. A to nie będzie takie proste, gdyż średniacy typu Newcastle United i Crystal Palace odjechały już na kilka punktów. Oni przynajmniej stwarzają mało szans, lecz są do bólu skuteczni. Mają też właściwych egzekutorów - odpowiednio Calluma Wilsona i Wilfrieda Zahę. Brighton występuje w Premier League od rozgrywek 2017/2018. Znaleźli się w elicie dzięki dobrej pracy poprzedniego szkoleniowca - Chrisa Hughtona. Dotychczas zajmowali 15., 17. i 15. miejsca. Walkę o przetrwanie mają zatem we krwi. Obecny sezon miał być jednak inny - nie po to sprowadzano Adama Lallanę (mistrza Anglii z Liverpoolem), Danny'ego Welbecka (mistrza Anglii z Manchesterem United) czy Joela Veltmana (trzykrotnego mistrza Holandii z Ajaksem Amsterdam). Pozytywne recenzje zbierają m.in. ofensywnie grający prawy obrońca Tariq Lamptey, Ben White (łączony z Liverpoolem) oraz Yves Bissouma (łączony z kilkoma większymi klubami). Spustoszenie w szeregach obronnych rywali wywołują też Neal Maupay, Leandro Trossard i Pascal Grob. To zaskakujące - że mimo tak wielu plusów - ligowy byt "Mew" jest niepewny. Jakub Moder dołącza do drużyny w trudnym momencie. Pojawia się pytanie: Czy Graham Potter wykaże się odwagą i postawi na mało nieznanego na Wyspach sześciokrotnego reprezentanta Polski? 45-letni Anglik najwidoczniej chce mieć dodatkową opcję do zastosowania w środku pola w tych dziwnych, trudnych rozgrywkach. Mecze są rozgrywane na dużej intensywności, niektórzy piłkarze potrzebują odpoczynku - tak należy rozumieć ściąganie Polaka już zimą. Kto wie, czy Moder nie doczeka się szybkiego debiutu. Każda minuta spędzona na boisku powinna go cieszyć, pierwsze miesiące w nowym otoczeniu nigdy do łatwych nie należą. A w lipcu dołączy do niego jeszcze Michał Karbownik z Legii Warszawa. Brighton and Hove Albion w liczbach (źródło: premierleague.com): Mecze ligowe w sezonie 2020/2021 - 16 (dwa zwycięstwa, siedem remisów i siedem porażek). Punkty w lidze w sezonie 2020/2021 - 13 Bramki strzelone w lidze w sezonie 2020/2021 - 18 Bramki stracone w lidze w sezonie 2020/2021 - 25 Bramki samobójcze - 1 Żółte kartki - 22 (12. miejsce) Czerwone kartki - 3 (1. miejsce wraz z Arsenalem i West Bromwich Albion) Podania w lidze w sezonie 2020/2021 - 7 767 (9. miejsce) Strzały w lidze w sezonie 2020/2021 - 203 (7. miejsce) Spalone - 23 (16. miejsce) Zmarnowane duże szanse - 20 (7. miejsce) Wybicia piłki z obrony - 258 (6. miejsce) Straty - 135 (12. miejsce) Czyste konta - 3 (15. miejsce wraz z Fulham i Newcastle United) Obrony bramkarzy - 28 (18. miejsce wraz z Chelsea) Najlepszy strzelec w lidze w sezonie 2020/2021 - Neal Maupay (pięć bramek) Najlepszy asystent w lidze w sezonie 2020/2021 - Pascal Grob (dwie asysty). Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!