Nietypowo, bo już w piątek, rozpoczęła się druga kolejka Premier League. Już w najbliższy wtorek "Czerwone Diabły" rozpoczną dwumecz o Ligę Mistrzów z belgijskim Club Brugge. Podopieczni Louisa van Gaala na inaugurację pokonali 1-0 Tottenham. Tym razem udali się na Villa Park, gdzie uwielbiają grać. Piłkarze z Manchesteru nie przegrali tam w lidze od 20 lat. W składzie gości znów zabrakło Davida de Gei, któremu van Gaal wciąż nie ufa. Holenderski szkoleniowiec wie, że nadal możliwy jest jego transfer do Realu Madryt, co zaprząta głowę piłkarza. Między słupkami stanął Sergio Romero. Po nieciekawym początku, w 19. minucie zrobiło się groźniej na przedpolu gospodarzy, ale bramkarz AV Brad Guzan zażegnał niebezpieczeństwo, ofiarną interwencją uprzedzając Memphisa Depaya. Dziesięć minut później prowadzenie "Czerwonym Diabłom" dał Adnan Januzaj. 20-letni piłkarz otrzymał świetne podanie od Juana Maty, uwolnił się od przeciwnika i strzałem od słupka po rykoszecie pokonał Guzana. Po przerwie przez chwilę atakowali gospodarze, ale potem inicjatywę przejął Manchester United. W 73. minucie znakomitą okazję do podwyższenia zmarnował Depay, który nie trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem po precyzyjnym podaniu Maty. Aston Villa - Manchester United 0-1. Raport meczowy Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz