Broniący tytułu króla strzelców Bundesligi Gabończyk jest obecnie w Zagłębiu Ruhry na cenzurowanym. Klubowym władzom nie podoba się jego mało sportowy tryb życia, częste spóźnianie na treningi, a także kiełkujący dołek formy. Choć w tym sezonie ustrzelił już 11 ligowych goli, w tym jednego w derbowym starciu z Schalke, to właśnie w tym meczu wyleciał z boiska za dwie żółte kartki, czym znacząco osłabił zespół. Pod nieobecność swojego lidera BVB roztrwoniła bezpieczną przewagę i sensacyjnie zremisowała 4-4. Najlepszym rozwiązaniem dla obu stron wydaje się więc rozstanie i transfer "Auby" do jednej z europejskich potęg. Ostatnio sporo mówiło się w jego kontekście o zainteresowaniu ze strony Chelsea, w niedzielę z kolei angielskie media żyły już ewentualnym ponownym połączeniem sił z Kloppem. Niemiecki trener postawił na tego zawodnika w 2013 roku, gdy ściągnął go z St Etienne i w pierwszym sezonie dawał sporo szans do gry nawet pomimo posiadania Roberta Lewandowskiego, a w roku kolejnym zrobił już z niego gwiazdę Bundesligi. Być może teraz będzie chciał też sprawić, aby 28-latek stał się pierwszoplanową postacią na boiskach Premier League. "Daily Express" uważa, że transfer szybkiego jak wiatr napastnika Klopp będzie w stanie częściowo spłacić pieniędzmi, które mógłby otrzymać ze sprzedaży praktycznie już żegnającego się z Anfield Daniela Sturridge’a. Według informacji angielskiego tabloidu Aubameyang to wydatek rzędu 56 milionów funtów. Wyniki, terminarz i tabela Bundesligi