Czeski bramkarz trafił do Chelsea latem 2004 roku i szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Trzykrotnie zdobywał z nią mistrzostwo Anglii, przed dwoma laty triumfował z nią w Lidze Mistrzów, a przed rokiem w Lidze Europejskiej. Wielokrotnie zdobywał także indywidualne nagrody m.in. dla najlepszego bramkarza Premier League oraz Ligi Mistrzów. Mimo tego menedżer "The Blues" Jose Mourinho uznał, że 32-letni Czech nie gwarantuje już najwyższego poziomu i postawił na młodszego o dziesięć lat Thibaut Courtois. Petr Czech nie zamierza godzić się na pełnienie funkcji rezerwowego i już podczas letniego okienka transferowego angielskie media twierdziły, że może opuścić Chelsea. Został, ale teraz jasno zasygnalizował, że jeśli nie otrzyma szansy na powrót do podstawowego składu, to zmieni klub. "Nie rozmawiałem jeszcze z nikim na ten temat, ale sądzę, że wszyscy znają mnie na tyle dobrze, że wiedzą, iż nie jest to dla mnie sytuacja, o jakiej marzę" - powiedział Czech. "Mając na uwadze Euro 2016 i grę w reprezentacji, nie stać mnie na grzanie ławki rezerwowych" - przekonywał piłkarz Chelsea. "Jeśli sytuacja nie poprawi się na moją korzyść, to będę chciał rozwiązać problem" - przyznał Czech, sugerując, że będzie dążył do rozwiązania kontraktu.