Zarówno dla niego, jak i dla menedżera United - Davida Moyesa, były to pierwsze derby Manchesteru, bo obaj przejęli prowadzenie zespołów podczas letniej przerwy. "To bardzo ważny rezultat. Nie spodziewałem się zwycięstwa 4-1 z Manchesterem United. Najważniejsze jest jednak to, że dobrze graliśmy i z tego jestem bardzo zadowolony" - powiedział Pellegrini. "Zazwyczaj derby są wyrównane, ale dzisiaj graliśmy naprawdę świetnie i to pozwoliło nam pokazać naszą dominację" - cieszył się chilijski trener. Dziennikarze zastanawiali się, dlaczego United rozegrali tak słaby mecz. "Może oni nie mogli grać lepiej ponieważ to my graliśmy tak dobrze" - powiedział Pellegrini, podkreślając, że jego zespół długo utrzymywał się przy piłce i bardzo dobrze grał w defensywie. Menedżer United przyznał, że jego zespół grał słabo i rywale odnieśli zasłużone zwycięstwo. - Manchester City zagrał bardzo dobrze. W przeciwieństwie do nas świetnie weszli w mecz. Przegrywając 0-1 po pierwszej połowie moglibyśmy odwrócić losy spotkania, ale drugi gol tuż przed przerwą zmienił obraz gry. Rywale rozpoczęli też ostro drugą połowę - relacjonował Moyes. Menedżer mistrzów Anglii pochwalił Wayne'a Rooneya, podkreślając, że nie zasłużył, aby po ostatnim gwizdku znaleźć się w pokonanym zespole. Moyes zapewnił także, że kontuzja Robina van Persiego nie jest poważna i powinien wrócić do gry już w środę (mecz z Liverpoolem w Pucharze Ligi) albo za tydzień (ligowe starcie z West Bromwich). Premier League - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę